Fuerteventura – wycieczka w głąb wyspy.

Jest to najstarsza z Wysp Kanaryjskich, która powstała
w skutek wybuchu wulkanu. Dominuje na niej pustynny krajobraz
poprzecinany płaskowyżami, nad którymi góruje masyw wulkaniczny.
Największym skarbem Fuerteventury jest jej dziewicza przyroda, której
mogliśmy poprzyglądać się z bliska, dzięki wyprawom w głąb wyspy.
Fascynujący przedstawiciele świata zwierząt są tu
dosłownie na wyciągnięcie ręki.

Sympatycznie wyglądająca wiewiórka Adrilla Moruna sprowadzona została na
Fuerteventurę z Afryki, jako zwierzę domowe. Jak nie trudno się domyśleć, wiewiórki
wymknęły się poza domową hodowlę i na przestrzeni lat nie mając naturalnych wrogów,
skolonizowały całą wyspę. Uznana za gatunek inwazyjny wyjada wszystko, co napotka
po drodze – od rzadkich roślin począwszy, poprzez jaja wykradane z gniazd, na
przekąskach od turystów kończąc. I mimo uroczego, niewinnego wręcz
wyglądu, mogą być niebezpieczne dla ludzi, bo przenoszą pasożyty
i bakterie zakaźne, dlatego odradza się ich dokarmianie.

Spośród przedstawicieli ptactwa na uwagę zasługują: czapla

oraz popularny na terenach wilgotnych i w pobliżu wody – ibis białowąsy.

Samotny kruk przyglądał się przejeżdżającym samochodom siedząc
na balustradzie otaczającej punkt widokowy na jednym ze wzgórz.

Koza jest nieoficjalnym symbolem wyspy, dlatego na rozległych płaskowyżach
Fuerteventury można zaobserwować ich całe stada. To najpopularniejsze
zwierzę hodowlane, a z mleka kóz wyrabia się tu wyśmienite sery.
Takie oto przyjazne stadko napotkaliśmy po drodze.

Zaletą wyprawy w głąb wyspy jest możliwość zobaczenia jak wygląda życie
z dala od turystycznych ośrodków i kameralny klimat
większości miejscowości
z niską zabudowę w stylu hiszpańskim. Dlatego w swej podróży zmierzamy do
Betancurii - d
awnej stolicy Fuerteventury – drogą, która pozwala wczuć się
w jałowy, skalisty, niemal pustynny krajobraz panujący w głębi wyspy.



Tuż przed Betancurią, na jednym ze wzgórz znajduje się
punkt widokowy Mirador de Morro Velossa.
Obserwowany z tego miejsca krajobraz
na pewno wart jest chwili postoju.

Określana najpiękniejszym miasteczkiem na wyspie Betancuria posiada zabytki, dzięki
którym stara cz
ęść miasta została wpisana na hiszpańską listę dziedzictwa kulturowego.
To małe miasteczko z dobrze zachowaną starówką i kościółkiem Iglesia de Santa Maria,
uznawanym za najpiękniejszą budowlę sakralną na wyspie. Jest tu duży plac, kilka pięknie
odrestaurowanych budynków, które mieszczą obecnie restauracje, kawiarnie, sklepy
z pamiątkami. Wszystko ukwiecone, obsadzone palmami i kaktusami w donicach.




O ile Fuerteventura to pozbawiona soczystej roślinności wyspa, tak kilka kilometrów za
Betancurią znajduje się Park Rural - ostoja dzikiej przyrody. Swym obszarem obejmuje
masyw Betancuria, który jest miejscem wykopalisk oraz odkryć skamielin i siedzib
ludzkich z czasów prehistorycznych. Na terenie tym znajdują się monumentalne
jaskinie a sam rezerwat to siedlisko zagrożonych gatunków roślin i zwierząt.


Tymczasem przed nami najbardziej widokowa trasa, jaką jechaliśmy –
wiodąca z Betancurii do Ahuj. Wije się wysoko wśród gór, przebiega nad
przepaściami, miejscami oddzielają ją od urwiska tylko białe betonowe bloczki
ustawione na krawędziach. Szosa jest wąska i bardzo kręta. Na wyznaczonych
punktach widokowych można się zatrzymać, by wśród dość apokaliptycznej
scenerii móc podziwiać rozległą panoramę na wzgórza i ocean w oddali.




Ajuy to mała rybacka wioska po zachodniej stronie wyspy z kilkoma uliczkami
centralnie rozlokowanymi przy zejściu do morza. Z pobliskiego klifu
mamy piękną panoramę na zatoczkę i zabudowania wioski.


Jeżeli lubimy przestrzenne i pustynne widoki, docenimy walory wyspy. Wyróżnia się
ona księżycowym krajobrazem, gdzie dominują wulkaniczne skały i ciemne szczyty.


Region południowy obejmuje Półwysep Jandia, który cechuje się zróżnicowanym
krajobrazem. Na zachodzie wybrzeże jest skaliste, a na wschodzie są to długie plaże
o białym piasku, przy których ulokowały się nadmorskie kurorty. Są one jednocześnie
oazami zieleni w pustynnym krajobrazie
Fuerteventury. Morro Jable to miejscowość
położona na południowym krańcu wyspy. Wzdłuż głównej ulicy ciągną się otoczone
palmami i zielenią traw hotele, które wtapiają się w górzysty krajobraz w tle.


Planując zwiedzanie samochodem Półwyspu Jandia, trzeba pamiętać o tym,
że droga asfaltowa kończy się tuż za Morro Jable, a cały półwysep poprzecinany jest
drogami szutrowymi. Jeździ się po nich wolniej… i na własne ryzyko, ponieważ nawet
pełne ubezpieczenie nie pokrywa szkód powstałych na ogumieniu. Zaryzykowaliśmy
zatem, a wypożyczony Seat Ibiza poradził sobie na wymagających szutrówkach bez
problemu ;-)) Tylko w ten sposób mogliśmy dostać się do dzikiej i dziewiczej plaży
Cofete – drogą po zboczu góry pełnej stromych krawędzi i ciasnych zakrętów.


Z południa wyspy powróciliśmy w jej północny region, aby odpocząć
w lagunach El Cotillo. To wioska rybacka ze spokojną atmosferą, licznymi
apartamentami oraz pięknymi, piaszczystymi plażami rozciągającymi się
na północy. Oprócz kilku dobrych restauracji, miejscem godnym uwagi
jest Fortaleza del Toston zbudowana w 1797 r. przed atakami piratów.

Warte uwagi są też piękne murale na budynkach mijanych podczas podróży.
Przedstawiają one codzienne życie mieszkańców wyspy.




Północ Fuerteventury to zdecydowanie region dla amatorów aktywnego
wypoczynku, gdyż znajdziemy tam szlaki piesze, rowerowe i dobre warunku
do uprawiania sportów wodnych. Latem należy jednak uważać na słońce – tak
niewyczuwalne, gdy wieje kojący wiatr od oceanu i używać najwyższych filtrów,
aby aktywność na świeżym powietrzu nie zamieniła się w sport ekstremalny
(z poparzeniami słonecznymi) oraz by cieszyć się w sposób
nieograniczony z uroków wyspy!


Tą opowieścią żegnam się z Fuerteventurą, która na zawsze
wpisała się w najpiękniejsze z podróżniczych wspomnień!
Jednocześnie witam się z sierpniem, by wciąż cieszyć się
latem i urlopem! Moc najcieplejszych pozdrowień 💖

Anita 

Komentarze

  1. Dziękuję za bardzo ciekawą fotorelację. Dzięki Tobie mogłam zobaczyć to miejsce, którego na żywo niestety nie zobaczę. Jest bardzo ciekawie i każdy może znaleźć coś dla siebie. Pozdrawiam serdecznie 🌹🌹

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że każdy znaleźć może coś dla siebie, bo wyspa daje duże możliwości zarówno do spokojnego odpoczynku, jak i do aktywnego eksplorowania oraz podróżowania po najodleglejszych jej zakątkach. Cieszę się, że mogłam Cię na nią "zabrać." Sama czerpię mnóstwo przyjemności oglądając na innych blogach fotorelacje z miejsc, do których nigdy nie dotrę ;-))
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  2. Kolejny dowód, że nie trzeba jechać na koniec świata, żeby zobaczyć piękne krajobrazy. Te widoki bardzo przypominają mi Australię. Brak jedynie kangurów i koali ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu pomimo, że jestem miłośniczką natury w jej bujnej, pełnej zieleni formie, to nawet dla mnie jest coś magnetyzującego w tych marsjańskich krajobrazach wyspy ;-)) Super, że masz porównanie do krajobrazów Australii, bo osobiście pewnie nigdy tam nie dotrę...
      Serdeczności zasyłam!

      Usuń
  3. Zachwycam się Twoją relacją i doskonałymi zdjęciami. Uwielbiam takie pustynne, księżycowe krajobrazy. Fuerteventura jest cudna, wulkaniczna, z pewnością wietrzna i być może trochę dzika. Jestem nią oczarowana.
    Kochana, życzę Wam udanego, niezapomnianego urlopu.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Łucjo, bardzo trafnie podsumowałaś walory Fuerty! Jeśli lubisz takie krajobrazy, to
      serdecznie polecam Ci tę hiszpańską wyspę. Tam nie sposób się nudzić, a w cudowny
      sposób można połączyć jej poznawanie z błogim odpoczynkiem nad oceanem.
      Za życzenia pięknie dziękuję... urlop wciąż trwa a wyjazd był bardzo udany,
      o czym napiszę niebawem ;-))
      Uściski zasyłam!

      Usuń
  4. Przepiękne miejsce na urlop, ciekawe i oferujące wiele zróżnicowanych atrakcji. Piękne plaże ale też specyficzne krajobrazy w głębi wyspy. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dokładnie tak, jak napisałeś, dlatego w obu swych relacjach w samych pozytywach
      przedstawiłam walory wyspy. Bo choć opis poznanych miejsc jest wybitnie subiektywny,
      to myślę, że zdjęcia najlepiej zaświadczają o niezwykłej urodzie Fuerty ;-))
      Przesyłam moc pozdrowień!

      Usuń
  5. Jak zwykle u Ciebie, piękne zdjęcia i fantastyczna, bardzo ciekawa relacja. Chętnie zobaczyłabym te krajobrazy na żywo, bo widoki są rzeczywiście niesamowite. Było mi miło zwiedzić te miejsca, dzięki Twojej fotorelacji. Dziękuję i pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko cieszę się, że zaciekawiłam Cię tą hiszpańską wyspą... może kiedyś zdecydujesz się tam wybrać? My przez wzgląd na wakacje syna wyjechaliśmy latem, gdy słonko piekło bezlitośnie ;-)) Wiem jednak, że Fuerteventura jest też idealnym kierunkiem poza ścisłym i najbardziej upalnym sezonem. Wtedy jest atrakcyjniejsza cenowo i temperatury są zdecydowanie przyjaźniejsze człowiekowi, a wody oceanu wciąż ciepłe...
      Dziękuję Ci za miłe słowa i ślę najcieplejsze pozdrowienia!

      Usuń
  6. Piękne zdjęcia!
    To miejsce wygląda naprawdę magicznie. Chciałabym tam kiedyś pojechać ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Eleno!
      To wyspa niezwykłych krajobrazów i idealny kierunek na letni urlop, dlatego życzę Ci, byś mogła kiedyś poznać ją osobiście :-))
      Serdeczności zasyłam!

      Usuń
  7. Świetna fotorelacja! Śliczna jest ta wiewiórka Adrilla Moruna :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Doris!
      Masz rację - tamtejsze wiewiórki są bardzo ujmujące ;-))
      Pozdrawiam weekendowo!

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. To prawda ;-)) Lubimy takie wyprawy, bo dzięki nim możemy dotrzeć niemal w każdy zakątek wyspy i poznać jej prawdziwe oblicze.
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  9. Anita, I have never been to Fuentoventura and you showed her scenery and beauty. I liked the capital city and the beaches. The road is so winding, it's hard to drive.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dear Nadezda!
      Back in the day, when my son was younger and went on vacation with us, we usually chose an island as our destination. To make the holiday more attractive, we rented a car to get to know the visited islands. Even the winding and poor quality roads were not a problem for us :-)) Thanks to this, we have a lot of wonderful memories ;-))
      Have a nice week!

      Usuń
  10. Za pewne ciekawe miejsce, dobrze być świadomym, że są takie miejsca. Jednak nie są to moje klimaty. Fajnie było pooglądać bardzo udane zdjęcia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, mojemu sercu najbliższe są miejsca przepełnione bujną zielenią, ale dla kontrastu fajnie jest poznać kierunki z goła odmiennym krajobrazem ;-))
      Dziękuję Ci za miłe odwiedziny i najserdeczniej pozdrawiam!

      Usuń
  11. Ciekawie opisałeś wyprawę na Fuerteventurę! Twój opis przekazuje wspaniałe wrażenia z tej wyspy, z jej unikalnym krajobrazem powstałym wskutek działalności wulkanicznej. Wrażenie, jakie robi na odwiedzających dziewicza przyroda Fuerteventury, jest niezapomniane. Fascynujące jest poznanie różnorodnych zwierząt, jak wiewiórka Adrilla Moruna, której historię i wpływ na ekosystem opisałeś w interesujący sposób. Wyprawa w głąb wyspy daje możliwość odkrycia jej autentycznego życia, oddając atmosferę miejscowych ośrodków i tradycyjnej zabudowy. Podróże takie pozwalają w pełni zanurzyć się w kulturze i charakterze miejsca. Twój opis zachęca do eksploracji nie tylko pięknych widoków, ale i głębszej wiedzy o miejscowej historii i przyrodzie.





    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu... cóż mogę dodać - tak trafnie podsumowałaś moje wrażenia z podróży w głąb wyspy oraz jej walory! Fuerteventura jest niezwykła i warta odwiedzenia, dlatego tą obszerną fotorelacją chciałam jak najdokładniej zaprezentować jej oblicze.
      Cieszę się, że mój opis zachęca do jej bliższego poznania ;-))
      Przesyłam najcieplejsze pozdrowienia!

      Usuń
  12. Przepięknie. Tyle walorów. I tak udanie pokazanych. Jazda szutrówkami - to coś dla mnie i mojego męża. Przygodowo ✌️😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Zwróciłaś uwagę na bardzo ważną rzecz - ta wyspa to idealny wybór
      dla lubiących przygody! Wrażenia gwarantowane ;-))

      Usuń
  13. Draga mea,
    Foarte bine prezentat... lectura si foto!
    Am fost in toate insulele Canare. A fost interesant sa vezi locuri vulcanice, desertice in care traiesc localnicii si cum si-au pregatit locatiile pentru turism. Admirabil.
    Multe salutari,
    Mia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Este grozav că ai putut să cunoști farmecul celorlalte Insule Canare. Cred că fiecare dintre ele are propriile sale calități unice. Fuerteventura mi-a făcut o mare impresie, așa că acea călătorie va rămâne în cele mai bune amintiri ale mele ;-))
      Vă mulțumim pentru vizită și vă salut cald!

      Usuń
  14. Te przestrzenie i pustynne krajobrazy mają w sobie jakiś niesamowity, magnetyzujący urok. Do tego dziewicza przyroda, wiele ciekawych zwierząt, zabytków architektury - ma to miejsce wiele do zaoferowania. Ty jak zawsze interesująco opowiedziałaś o tej wyspie ukazując jej różnorodność, do tego Twoje piękne zdjęcia. Wirtualna podróż razem z Tobą sprawiła mi wielką przyjemność. Przesyłam serdeczności :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lusi za tyle ciepłych słów i cieszę się, że mogłam Cię tam "zabrać." Sama z ogromną przyjemnością czytam podróżnicze wpisy na innych blogach o miejscach bliższych i dalszych, w których nigdy nie byłam. To pozwala na ich bliższe poznanie oraz poczucie emocji i poznanie wrażeń autora bloga, a to bywa bardzo inspirujące. Czasem nawet kluczowe w podjęciu decyzji, czy odwiedzić ciekawy przyrodniczo zakątek lub obiekt architektury czy niekoniecznie.
      Ślę gorące pozdrowienia w ten zimny, deszczowy, sierpniowy dzień ;-))

      Usuń
  15. Wspaniałe miejsce, aż chciałoby się powiedzieć, że jest to istny raj na ziemi. Pustynne krajobrazy działają na moją wyobraźnię. Pozdrawiam sedrecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt! Ta wyspa oferuje naprawdę nieziemskie krajobrazy ;-))
      Na mnie wywarła spore wrażenie swą różnorodnością.
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kwiecień w ogrodzie ´24

Arboretum Wojsławice – raj dla miłośników ogrodów…

Zrozum swoje choroby…

Dynie Baby Boo z mojego warzywnika…

Życzenia nadziei, wiary i miłości w epidemii bezsilności…

NEAPOL - pod radosnym słońcem południa.

Kanon kobiecego piękna – każda epoka ma swój własny…

Taką zimę to ja poproszę…

TATRY – Z Kasprowego na Giewont zimą

Zapachniało, zajaśniało… wiosna, ach to ty!