Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2019

Hortensje – gwiazdy lipcowego ogrodu…

Obraz
oraz Luna – mistrzyni pierwszego planu. Planowałam podzielić się z Wami pięknem kwitnących hortensji. Ten post miał być poświęcony wyłącznie urodzie tych wyjątkowych krzewów. Tymczasem moja ukochana Luna, jak cień podąża za mną cokolwiek bym nie robiła na podwórku. Nieważne, czy wieszam pranie, podlewam ogródek, czy fotografuję kwiaty, zawsze jest tuż obok. Dlatego gwiazd w tym poście jest więcej, bo gdy robiłam sesję kwiatom, Luna postanowiła zaprezentować się na pierwszym planie. Skoro tak zabiegała o uwagę, to pozwólcie, że również wzbogaci ten post swoją „urodą.” Teraz oddaję należną uwagę hortensjom.  W mojej osobistej klasyfikacji kwiecistych piękności, hortensje ogrodowe zajmują miejsce tuż po piwoniach. Mogłabym długo wymieniać ich przymioty. Zacznę od tego, że nie atakują ich żadne szkodniki. Czasem tylko jakiś pająk uwije sieć (ale to już mój problem, bo bardzo nie lubię i brzydzę się tych intruzów). Hortensje są absolut

45 lat minęło …

Obraz
… a apetyt na życie coraz większy. Czuję, że jestem w naprawdę fajnym momencie życia. Akceptuję pojawiające się w nim zmiany i podejmuję aktywności, które podążają za tymi zmianami. Wyznaczam sobie nowe cele i tworzę plany na przyszłość. Staram się dbać o własny rozwój, dostrzegać nowe możliwości i czerpać garściami z tego, co przynosi każdy kolejny rok. Tym bardziej, że sporo o swoim życiu już wiem i cokolwiek doświadczyłam. Podjęłam wiele ważnych decyzji i wciąż czuję, że jeszcze dużo przede mną. Taki tkwi we mnie apetyt na życie.   Moi najbliżsi byli bardzo pomocni i zadbali, by   był to dla mnie piękny i wyjątkowy dzień w towarzystwie rodziny i przyjaciół. Ulubiony tort wraz z prezentem od męża… oraz przepiękne róże od syna.  Oby tylko zdrowia starczyło jak najdłużej… czego sobie i Wam z całego serca życzę. Anita  

CAPRI – opowieść o kwiatach, owadach i mewie, która jadła z ręki.

Obraz
Zachwycająca przyroda włoskiej wyspy. Ta niewielka, górzysta wyspa skrywa prawdziwe piękno natury. Urodziwe kwiaty wabią motyle. Poniżej dwie rusałki osetniki, które posilały się nektarem. Wspaniała śródziemnomorska roślinność to soczyście zielone drzewa, kwitnące krzewy i wielobarwne kwiaty. Niezwykle efektowne i obficie kwitnące bugenwille porastają na murach, podporach, pergolach tworząc barwne żywopłoty. Nieodłącznym elementem krajobrazu śródziemnomorskiego są oleandry. Ciekawostką jest fakt, że oleander jest tak samo piękny jak i niebezpieczny, ponieważ wszystkie części tej rośliny są bardzo toksyczne. Urodę oleandrów doceniono już w starożytności. Potwierdzają to malowidła ścienne odkryte w Pompejach. Z daleka widać zatopione wśród lazuru morza winnice, urywające się wraz ze stromizną klifów tuż nad taflą wody. Mewa romańska jak prawdziwa celebrytka,  pięknie pozowała do zdjęcia. To pozowanie nie b

WŁOCHY – zapraszam na wyspę Capri.

Obraz
Rozsławiona przez artystów, uwielbiana przez turystów. Artyści przez pokolenia rozsławiali tę czarującą wyspę w literaturze, malarstwie, muzyce, ale jedynym sposobem, aby doświadczyć magii Capri, jest zobaczyć ją osobiście. Odpoczywając w regionie Kampanii postanowiłam skorzystać z tej okazji, dlatego chętnie podzielę się z Wami wrażeniami z tej podróży. Zdecydujecie, czy było warto… Sam rejs na Capri wzdłuż Wybrzeża Amalfitańskiego jest fascynujący, ze względu na malownicze krajobrazy i położone na skalistych stokach wybrzeża, bajecznie kolorowe i niezwykle piękne miasteczka. Wizytówką wyspy są wystające z morza, charakterystyczne formacje skalne – Faraglioni . Capri położona jest w Zatoce Neapolitańskiej, na Morzu Tyrreńskim w archipelagu Wysp Kampańskich. Do portu Marina Grande   przypłynęliśmy promem z Salerno. Gwarny i tętniący życiem port wita podróżnych. Można zatrzymać się w portowej tawernie na wspaniałą, orzeźwiającą granitę z tutejszy