Moje pasje w obiektywie

Zapraszam, by wspólnie cieszyć się ich niezwykłym urokiem. Piwonie są dla mnie najpiękniejszymi ze wszystkich kwiatów.  Ich szlachetność i unikalność polega na tym, że poza okresem kwitnienia nie zakupimy ich w kwiaciarniach. W zależności od odmian cieszyć możemy się ich urodą w maju i czerwcu. Dlatego, mimo że bardzo lubię róże (mam kilka odmian w ogrodzie), to nie jest ona dla mnie królową kwiatów. Została zdetronizowana właśnie przez piwonie. Bo co to za królowa, którą możemy kupić przez cały rok w kwiaciarniach i w większości supermarketów – w wielu kolorach, odmianach, ciętą i doniczkową. Ponadto mimo troskliwej pielęgnacji potrafi boleśnie ukłuć. Jest też podatna na choroby i szkodniki. Od królowej oczekuję wyjątkowości… Tymczasem kuszące urodą piwonie, nie chorują i nie interesują się nimi szkodniki. Nie są wrażliwe na mróz – nie okrywam ich na zimę. Mają niewielkie wymagania, po spełnieniu których możemy w swych ogrodach stworzyć wyjątkowo piękne

…w piękny, słoneczny, majowy dzień. Sobota – taka piękna, aż trudno uwierzyć, że przez cały dzień nie spadła nawet kropla deszczu. Mój sarkazm bierze się z braku słońca, bo od początku miesiąca ciągle pada z różną intensywnością. Natomiast dla mnie słońce jest jak tlen   - niezbędne do życia. Naładowałam więc moje osobiste „solary”  i   mogłam nacieszyć się kwitnącymi kwiatami oraz popracować w ogródku, w pełnym słońcu rzecz jasna.   Kwiaty również potrzebują słońca, by zdrowo i obficie kwitły.  Troskliwa ręka ogrodnika nie wystarczy. W wiklinowych koszach przygotowałam w tym roku kompozycje  z pelargonii, werbeny i bakopy…   …oraz z pelargonii, lobelii i bakopy. Kolory nie są przypadkowe. Najpiękniejsze dla mnie kwiaty  to te w bieli, odcieniach różu, niebieskiego i fioletu.     Skoro mowa o kwiatach, to dzisiejszego dnia Mamy na pewno zasługują na życzenia i piękny bukiet. U nas dodatkowo oprócz mnie i mojej Mamy, 26 m

W roli głównej azalie i różaneczniki Maj w moim ogrodzie to najbardziej barwny miesiąc roku. Po fioletach bzów, swoją urodę prezentują azalie w kolorach bieli, bladego różu, żółci, pomarańczy oraz intensywnej czerwieni. Wtórują im różaneczniki – w czerwieniach i odcieniach fuksji. Azalie to wyjątkowo piękne krzewy. Za minimalny  wysiłek polegający na dokarmieniu nawozem wczesną wiosną odwdzięczą się obficie kwitnącymi kwiatostanami. Są mrozoodporne, nie chorują i nie atakują ich szkodniki. Z moich ogrodniczych doświadczeń wynika, że zimozielone różaneczniki są bardziej wymagające i trudniejsze w uprawie od azalii, bo lubiane przez podgryzające ich opuchlaki oraz podatne na brązowienie lub żółknięcie liści. Mają specyficzne wymagania glebowe i są bardzo wrażliwe na niedobory składników pokarmowych. W innej części ogrodu uwagę przykuwają śnieżnobiałe, kuliste kwiatostany kaliny koralowej. W kolejnym ogrodowym zakątku,