Wrzesień w ogrodzie ´23

Wrzesień to czas przejścia… z lata do jesieni. Żegnam powoli moją najukochańszą porę roku, lecz wciąż cieszę się, że pogoda jest tak piękna. Kwiaty też wdzięczą się do ciepłych promieni słońca i stanowią pożytek dla owadów. Kosmosy właśnie teraz kwitną najobficiej rozweselając zieleń rabaty bylinowej. Wtórują im róże rabatowe. Wracam na chwilę do wątków pogodowych, by wspomnieć o dwóch potężnych nawałnicach, które przeszły w tym miesiącu przez moje miasto kładąc potężne drzewa jak zapałki lub łamiąc ciężkie gałęzie wprost na samochody. Burze poprzedziły wprawdzie alerty, ale dopiero, gdy rozpętały się na dobre, to pokazały siłę żywiołu. W efekcie moja zadaszona weranda, a na niej meble i kanapa zostały dwukrotnie zalane przez strugi deszczu. Ogród też ucierpiał, bo szykujące się do pełnego rozkwitu dalie zostały prawie w całości połamane. Nie pomogło nawet przywiązanie do stalowego pręta, bo wiatr kręcił nimi jak młynek ziarnami kawy. Jakimś cude...