Nowy Rok pełen symboli szczęścia na pocztówkach z minionej epoki.
Stare
kartki sylwestrowe i noworoczne to coś więcej, niż tylko kawałek historii.
Pochodzą z dawnej epoki oddając niepowtarzalny urok i charakter tamtych czasów.
Zapewne dlatego do dziś wywołują nostalgię. Niezliczoną ilość tych tematycznych
pocztówek odnaleźć można w zasobach internetu, lecz ja zaprezentować chcę
wyłącznie te, które stworzone zostały przez polskich grafików i ilustratorów.
Patrząc na stare pocztówki możemy dostrzec emanujące z nich ciepło
i optymizm oraz radość i nadzieję związaną z nowym początkiem,
ponieważ bardzo popularnym i niesamowicie wdzięcznym
tematem przewodnim noworocznych pocztówek
sprzed dziesiątek lat, były dzieci.
Dominowały
ręcznie rysowane lub malowane ilustracje podkreślające
tradycyjne motywy związane z końcem roku i początkiem nowego,
takie jak zegary o północy, butelki szampana, czy też cyfra 1.
Na
wielu z nich odnaleźć możemy symbole szczęścia,
czyli podkowy i czterolistną koniczynę.
Oprócz tych oczywistych symboli szczęścia,
zdumienie budzą częste ilustracje muchomorów.
Co
ciekawe, przed wieloma laty za symbol szczęścia i fortuny uważano świnię,
dlatego w dobrym guście było wysłanie komuś życzeń z tym zwierzęciem.
Jest to więc częsty motyw ilustrowanych, starych pocztówek.
Na
pochodzących z minionej epoki kartkach noworocznych częstym symbolem
szczęścia jest kominiarz. Na przemierzającego miejscowości kominiarza zawsze
wyczekiwali gospodarze wierzący, że jego praca przyniesie domostwu
długotrwałą ochronę przed pożarem. Zawsze w stroju firmowym,
ze sznurem, drapakiem, czasem w cylindrze. W latach
przedwojennych był to kominiarczyk,
czyli radosne dziecko.
Choinki,
szyszki, szczęśliwe uśmiechy leśnych postaci,
czy zabawne scenki rodzajowe stały się integralnymi
atrybutami kartek z życzeniami noworocznymi.
Dziś
stare pocztówki to przede wszystkim przedmioty kolekcjonerskie i choć pod
względem artystycznym nie są dziełami o wysokiej wartości, niosły szczere
życzeniami
swym adresatom. Składanie życzeń z okazji najważniejszych świąt i Nowego Roku
kalendarzowego ma ponad wiekową tradycję. Dlatego wpisując się w nią,
pragnę
życzyć, by 2025 rozświetlał Waszą codzienność blaskiem
szczęścia, a każdy dzień niech będzie nową kartą w książce
życia, pełnej niespodzianek i wzruszeń…
Anita
Bardzo ciekawy post! Nie widziałam takich pocztówek więc dla mnie to zupełna nowość. Ale podobają mi się :)
OdpowiedzUsuńTym bardziej się cieszę, że mogłam przybliżyć Ci kawałek pocztówkowej historii związanej
Usuńz życzeniami noworocznymi z minionej epoki ;-)
Pozdrawiam świątecznie!
Dziękuję za życzenia, Anitko.
OdpowiedzUsuńWspaniale się ogląda takie stare pocztówki, niosą ze sobą radość, uśmiech i optymizm.
A kominiarz do dziś jest symbolem postaci przynoszącej szczęście, jeszcze nie tak dawno łapano się za guzik na widok kominiarza... ot taki przesąd :)
Wszystkiego dobrego w nowym roku, Anitko!
Dla mnie Iwonko te stare pocztówki są bardzo urocze, a postaci dzieci rozczulające!
UsuńNatomiast przesąd o kominiarzu jest mi dobrze znany ;-))
Dziękuję za odwiedziny i życzenia... do usłyszenia u Ciebie!
Wszystkie prezentowane kartki noworoczne są bardzo piękne, pomysłowe i zawierają całe mnóstwo symboli i motywów. Z pewnością tworzyli je znani malarze i ilustratorzy.
OdpowiedzUsuńAnitko, przyjmij też ode mnie najserdeczniejsze życzenia zdrowia i wszelkiej pomyślności. Radości, cudownych chwil, pięknych podróży, inspirujących lektur, niegasnącej radości życia. I zdrowia jeszcze raz, bo to najważniejsze.
Pozdrawiam noworocznie:)
Znasz Łucjo mój sentyment do tego co, minione... czy to stare meble, obrazy, bombki choinkowe, pocztówki, czy wiele innych... Nie raz żartuję do męża, że moja dusza "utknęła" na dobre w starych czasach ;-)) Dlatego pocztówki będące kawałkiem historii, którą opowiadają, jeszcze nie raz zagoszczą u mnie na kartach bloga.
UsuńDziękuję Ci za piękne i tak spersonalizowane życzenia!
Bardzo to doceniam i dołączam noworoczne uściski :-))
Wybaczcie, że się Wam tutaj wtrącę, ale właśnie przeczytałam Twoją odpowiedź, Anitko, i chciałam dodać, że rozumiem to Twoje zamiłowanie, bo i ja nieraz powtarzam, że mam starą duszę - tęsknię za tym, co było i już nigdy nie wróci. Nie wszystko było złe w tych minionych dekadach!
UsuńKochana wtrącaj się bez krępacji ;-)) Dzięki temu blog jest żywą wymianą myśli, opinii, refleksji...
UsuńI ja uważam, że nic w życiu nie jest wyłącznie czarne i białe. Cała gama "barw" pośrodku nadaje życiu kolorytu. I tak było z czasami słusznie minionymi pod względem ustrojowym, natomiast nie można wyrzucić do przysłowiowego kosza wszystkiego, co w tamtym czasach powstało. Zakłady i manufaktury produkowały oryginalne przedmioty użytkowe i dekoracyjne, m.in. przepiękne figurki gipsowe, drewniane meble, tkane kilimy, ręcznie dziergane lub haftowane serwety, wspaniałą porcelanę, wyroby ze szkła itp. Wszystko to polskiej produkcji. To w tamtych - mimo, że pod wieloma względami siermiężnych czasach - przypadło moje dzieciństwo i wczesna młodość. Dlatego sentyment w sercu i duszy pozostanie na zawsze ;-))
Wszystkiego, co najlepsze na cały 2025 rok dla Ciebie i przemiłego weekendu życzę!
Od wielu już lat zbieramy pocztówki, ale nie kartki świąteczne czy noworoczne. Pamiętam z dzieciństwa kartki z kominiarczykiem czy koniczynką. Po wielu latach widać jak zmienia się estetyka i sposób ich wykonania, ale niosą miłe wspomnienia dawnych czasów. Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńI mnie nie ominęła niegdyś pasja kolekcjonowania pocztówek, ale zaginęły podczas przeprowadzki. Teraz staram się zadowolić zasobami internetu, gdy najdzie mnie jakaś nutka sentymentu ;-))
UsuńDziękuję za życzenia i pozdrawiam noworocznie!
Dawniej nie było takich drętwych komunikatorów. Drukowane były kartki, z obrazami wykonywanymi przez malarzy lub mniej znanych rysowników. Ładne Wybrałaś te kartki. Jedne zabawne, inne nostalgiczne. Wszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuńI ja uważam Olu, że kiedyś pięknie składano sobie życzenia. Opatrzone symbolami szczęścia pocztówki wykonane z dbałością o detale, zdobione misternymi ilustracjami przenoszą nas w nostalgiczny klimat minionej epoki.
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam i życzę wiele dobra oraz dużo zdrowia na cały 2025 rok!
Mimo że te pocztówki nie są jakoś wybitnymi dziełami sztuki, niosą ze sobą tak pozytywną energię, że z ogromną przyjemnością je obejrzałam i przeczytałam. Zaskoczyło mnie słowo "z powinszowaniem", ono praktycznie w języku polskim przestało istnieć.
OdpowiedzUsuńDroga Anito, Tobie i Twoim bliskim życzę wszystkiego co najlepsze w nowym roku, dużo zdrowia, spełnienia marzeń o egzotycznych podróżach, radości z ogrodu i z pracy oraz dużo, dużo zdrowia.💗
Celu, mimo oczywistej niedoskonałości, te pocztówki sprzed lat urzekają mnie twórczym zaangażowaniem ówczesnych ilustratorów, rysowników, grafików. Doceniam te starania, bo współczesne kartki będące komputerowymi, idealnymi wydrukami, niestety nie mają "duszy" i tak nostalgicznego klimatu. Niemal każda z tych wiekowych kartek zawiera słowa: Z powinszowaniem Nowego Roku, gdyż wówczas winszowano bliskim i sąsiadom (od niemieckiego wünschen, czyli życzyć).
UsuńDziękuję więc Celu za piękne życzenia, proszę przyjmij i ode mnie, by 2025 przyniósł Ci wiele powodów do radości, moc pomyślności oraz upłynął w dobrym zdrowiu i szczęściu rodzinnym :-))
Piękne pocztówki, te stare mają w sobie to coś. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTa dziecięca radość i proste piękno, które emanuje ze starych pocztówek, przesądza o ich uroku ;-)
UsuńDobrego weekendu, Karolino!
Hej Kochana, w Niemczech do tej pory uważa się, że świnka to symbol szczęścia i noworoczny talizman. Pod koniec roku można kupić kartki z prosiaczkami, cukierki i czekoladki w kształcie świnek albo takie małe figurki które wręcza się jako noworoczne podarki. Często takie świnki mają w ryjku czterolistną koniczynę albo w łapach podkowę. Nie wiem tylko, czy dla wzmocnienia efektu przynoszenia szczęścia czy dla złagodzenia prosiaczkowego wizerunku 😀.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w nowym roku, niech będzie on dla Ciebie pasmem fajnych i radosnych chwil i wiedzie przez mnóstwo pięknych miejsc. Bądź szczęśliwa.
Super! Bardzo sympatyczne są takie gesty i zwyczaje (z tą świnką), które zapewne mają swoje dalekie korzenie w przeszłości. Wyobraź sobie, że przeglądając przepastne zasoby internetu w tematyce starych, noworocznych pocztówek, bardzo dużo znalazłam tych z życzeniami po niemiecku. Z reguły pięknie ilustrowane, często misternie zdobione obfitowały w symbole szczęścia, w tym oczywiście w prosiaczki. Dlatego ja uknułabym teorię, że ilość tych symboli na jednej noworocznej kartce to chyba dla wzmocnienia efektu, aby adresat czuł, że życzenia są szczere, życzliwe i miały szansę się spełnić!
UsuńDziękuję Ci za piękne życzenia i Tobie Kochana, oby ten rok przyniósł to czego pragniesz! Realizuj listę podróżniczych marzeń, bo któż tak jak ja zrozumie lepiej, ile to daje szczęścia! Poznawaj cudowne i nieodkryte miejsca oraz spotykaj na swej drodze fascynujących ludzi... i oczywiście dziel się z nami tym, co zobaczysz na swych podróżniczych szlakach :-))
Ściskam i pozdrawiam!
Niezwykły wpis Anitka! I piękny, bo te karteczki są bardzo urocze. Niektóre z nich kojarzę, bo przeżyłam już sporo latek. Czyli powróciłam do nostalgicznych wspomnień. Dziękuję za życzenia i życzę Tobie i bliskim pięknego, jak te karteczki roku. Całusy:)))
OdpowiedzUsuńUleńko i we mnie te stare pocztówki wywołują ogromną nostalgię.
UsuńW swej niedoskonałości kryją jakiś rodzaj prostego piękna i szczerego przekazu ;-))
Dziękuję ślicznie za życzenia i oby dla Ciebie był to dobry rok, który obdarza hojnie zdrowiem, rodzinnym szczęściem i spokojem oraz pozwoli realizować plany i marzenia!
Przemiłego i weekendu!
happy new year
OdpowiedzUsuńThank you for your wishes!
UsuńHappy new year to you too :-))
Z powinszowaniem nowego roku, Anitko, z powinszowaniem ;)
OdpowiedzUsuńAle oryginalny i ciekawy temat na wpis blogowy - te kartki są wprost urocze! Złapałam się na tym, że przeglądam je z wielkim bananem na twarzy :) I te prosiaczki w koszyku, niczym kaczuszki albo święconka wielkanocna, haha :)) To niesamowite, jak przez te minione lata, dekady, odeszliśmy od ówczesnego wzorca kartek świątecznych! Te współczesne, choć też zdarzają się piękne, nie przeczę, są często bardzo politycznie poprawne, coraz mniej na nich Jezusa, coraz więcej świeckich symboli.
A jako ciekawostkę powiem Ci, że w latach 90. jedna z moich cioteczek zbierała (i pewnie nadal kolekcjonuje) kartki pocztowe: urodzinowe, widokówki, świąteczne, żadnymi nie pogardziła... Kiedy przyjeżdżaliśmy do niej w odwiedziny, a ja byłam dzieckiem, często prosiłam ją właśnie o to, by mi pokazała ten swój zbiór. A że miała tych kartek kilkaset, to miałam zajęcie na całe posiedzenie :)
A właśnie, teraz mi się przypomniało, jak zaczęłam pisać o cioci - moja kochana babcia robiła z kartek takie ozdobne pudełka ("puzderka") z wieczkami. Kiedyś były modne, stały na wielu meblościankach, też kiedyś takie robiłam w szkole na zajęciach pracy technika.
Pozdrawiam Cię serdecznie - miło, że jesteś w tym nowym roku i nadal tworzysz :)