Cenny zabytek przyrody - Arboretum w Bolestraszycach.

Zapraszam dziś na długi spacer alejkami Ogrodu Botanicznego w Bolestraszycach
z zachowaną historyczną nazwą Arboretum, w którym drzewa, krzewy, kwiaty
oraz inne rośliny, uprawiane są do celów naukowych i hodowlanych.

Arboretum w Bolestraszycach, podobnie jak Ogród Botaniczny
w Krakowie i w Lublinie, pełni w tej części kraju różnorodne zadania
jako placówka przyrodnicza, edukacyjna i jednocześnie instytucja kultury.
Ponadto spełnia ważną rolę społeczną i naukową. Chroniąc różnorodność
biologiczną, propaguje się zasady ochrony przyrody, zaś utrzymując
ciągłość historyczną, ratuje przed dewastacją dawne założenia
ogrodowe przystosowując je do współczesnych wymagań.



Historyczne założenia obejmują park i dwór, w którym w połowie
XIX wieku mieszkał i tworzył znakomity malarz Piotr Michałowski.


Zaraz przy wejściu do ogrodu botanicznego, zwraca uwagę ogromna
stodoła z Cieszanowa z przełomu XIX i XX wieku. Przeniesiono ją do
Arboretum w 1994 r. z inicjatywy ówczesnego dyrektora placówki.
Drewniany obiekt wpisany w 2016 r. do rejestru zabytków,
spójnie komponuje się z naturalistyczną formą ogrodu.

Innym, zrekonstruowanym w Arboretum budynkiem jest zabytkowy
dom przysłupowy z Kalwarii Pacławskiej. Reprezentuje on zabudowę
z II połowy XIX i początków XX wieku. Znaczną część osady w Kalwarii
Pacławskiej stanowiły bowiem, drewniane domy usytuowane wzdłuż
szerokiej ulicy pełniącej rolę rynku. Przy krótszych bokach budynków
od ulicy, podcienia utworzone były przez trzy słupy podtrzymujące
wysunięty dach umożliwiając handel towarami. Budynek mieścił
pod jednym dachem mieszkanie, część gospodarczą oraz
pomieszczenie dla inwentarza. Obecnie zachowanych
jest w Kalwarii Pacławskiej ok. 50 domów
przysłupowych z podcieniami.

Zabytkowy dom przysłupowy z Kalwarii Pacławskiej
pełni na terenie Arboretum funkcje edukacyjno-muzealne.
Wraz z ogrodem prezentuje tradycje przestrzenne wsi podkarpackiej.

Koncepcja ogrodu pokazowego, zarówno roślin ozdobnych,
jak i użytkowych powstała zgodnie z ideą urządzania
ogrodów wiejskich na Podkarpaciu.

Wiekowe drzewa pozostałe z dawnych ogrodów,
stanowią malowniczy akcent wśród nowych nasadzeń
w Arboretum, na które składają się drzewa i krzewy
rodzimego i obcego pochodzenia oraz rzadkie,
zagrożone, ginące i chronione gatunki roślin.



Napotykamy po drodze olbrzymie pnie dębu czarnego.
Botanicy przyjmują, że dęby pojawiły się na ziemiach polskich
8000 lub nawet 9000 tysięcy lat temu. Czarne dęby to powalone,
potężne pnie, które przebywały pod wodą przynajmniej 3000 lat, nabrały
hebanowej barwy i niemal kamiennej twardości. Prezentowane w Arboretum
pnie znaleziono w 1999 r. w żwirowni w Radymnie na głębokości 4-6 metrów.
Spoczywały w warstwie piasku pochodzenia rzecznego, który wypełnia
dawną dolinę Sanu. Ich średnica waha się od 0,30 do 1,4 metra. Na
odsłoniętym drewnie stwierdzono ślady żerujących niegdyś
owadów i szczątki muszli. Cenne znalezisko bezpłatnie
ofiarowano Arboretum w Bolestraszycach!

Arboretum w Bolestraszycach znajduje się w regionie o żywych tradycjach plecionkarskich.
To rzemiosło jest źródłem utrzymania dla kilku tysięcy plecionkarzy i plantatorów wikliny.
Wikliniarze z Podkarpacia opierają swoją produkcję o wiklinę amerykankę (pochodzącą
z Ameryki). Odmiana ta, eksploatowana przez dziesięciolecia, straciła swe pierwotne
walory. Jest atakowana przez wiele chorób i szkodników. Odnowienie jej stało się
koniecznością. Dlatego Arboretum w Bolestraszycach jako placówka naukowa
postanowiło włączyć się w ten proces, dostrzegając pilną potrzebę zmian.
Założono kolekcje wierzb użytkowych, aby wyselekcjonować odmianę
najbardziej wartościową w plecionkarstwie i odporną na szkodniki.
Kolekcja liczy kilkadziesiąt odmian wierzb i jest stale poszerzana.
Podczas spaceru po zaułkach ogrodu napotykamy labirynt
„wiklinowo-topolowe przytulisko.” Wykonywanie tego
labiryntu z żywo rosnącej wikliny, rozpoczęli w
2005 r. studenci Architektury Krajobrazu
KUL w Lublinie. Prace kontynuowali
artyści plastycy, a od 2007 r. w tworzeniu
projektu uczestniczą pracownicy Arboretum.

Wyróżniającą się inwestycją było powstanie ogrodu dydaktycznego
(sensualnego) dla osób niepełnosprawnych. Rosnące w jego otoczeniu
szpalery piwonii muszą wyglądać zjawiskowo podczas kwitnienia.

Dotarliśmy do miejsca, gdzie prezentowane są rośliny oraz zwierzęta
środowiska wodnego. Podlega ono powolnym, ale ciągłym zmianom.
Jedna roślinność zastępuje drugą, ponieważ gromadząc się
i rozrastając, gatunki bytujące w wodzie przechodzą
kolejne procesy, a zmiany środowiska wodnego
mogą trwać nawet tysiące lat…

Drobne glony jako pierwsze zasiedlają jezioro.
Następnie pojawiają się wyższe rośliny naczyniowe
oraz duże glony powodując zarastanie ławicy przybrzeżnej.
Roślinność szuwarów zarasta pas brzegowy a w miarę wypłycania
przesuwa się w głąb zbiornika. Na jej miejsce wkraczają wysokie turzyce,
mchy, krzewy a potem drzewa. W ten sposób zmniejsza się powierzchnia
lustra wody a produkowana w zbiorniku biomasa nie ulega całkowitemu
rozkładowi, lecz powoduje przyrost osadów dennych, a więc jego
spłycanie. Tak w skrócie przebiega ten interesujący proces.

Spotkać możemy wiele oryginalnych roślin, w tym takich, które nie występują w Polsce.
Jedną z nich jest tulejnik amerykański. To bylina występująca na zachodnim wybrzeżu
Ameryki Północnej, na bagnach i terenach podmokłych. Zakwita wczesną wiosną
okazałymi kwiatami. Wydzielają one intensywny, nieprzyjemny zapach, dlatego
roślina potoczne nazywana jest „kapustą skunksa.” Pod koniec kwitnienia
rozwijają się długie, eliptyczne liście. Osiągają one imponującą
długość do 135 cm i szerokość do 80 cm!

Inny gatunek rodem z USA, reprezentowany jest
przez cyprysiki błotne gęsto porastające staw.

Charakterystyczną roślinnością tego środowiska wodnego są:
długosz królewski, czermień błotna, wolfia bezkorzeniowa i rzęsa.

Reprezentanci fauny to m.in.: zaskroniec, kokoszka,
rzekotka, żaba śmieszka, żaba wodna
.

Przy jednej z alejek napotykamy niezwykle spektakularną
w swych rozmiarach gunnerę (parzeplin).

Rodzaj gunnera obejmuje ok. 50 gatunków szeroko rozpowszechnionych
na półkuli południowej. Wszystkie gatunki rosną na terenach bagiennych
i w wilgotnych, górskich lasach. W naszej strefie klimatycznej dobrze
radzi sobie gunnera darniowa. Inne gatunki wymagają solidnego
zabezpieczenia na zimę. Są to rośliny wieloletnie, a ich
szorstkie oraz bruzdowate i sztywne liście
osiągają wielkość do 3 metrów!

Najbardziej oczarowały mnie alejki obsadzone piwonią krzewiastą,
której wielkie kwiaty podczas kwitnienia wyglądają spektakularnie!


Nazwa piwonia krzewiasta obejmuje całą grupę mieszańców wielu gatunków,
które w trakcie ponad tysiącletniej uprawy powstawały na terenie Chin.

Na stanowiskach naturalnych rośnie 9 gatunków piwonii, które
są krzewami – każdy w innej części środkowych Chin.

Docieramy do miejsca, gdzie prezentowana jest kolekcja pnączy.
Ma ona charakter edukacyjno-poznawczy. W oparciu o zgromadzone
gatunki, prowadzone są obserwacje nad wzrostem, rozwojem i aklimatyzacją
tych roślin w warunkach klimatycznych i glebowych południowo-wschodniej Polski.


Specjalne pergole i trejaże oplecione są obficie kwitnącymi wisteriami.

W nasłonecznionym punkcie ogrodu zaaranżowano miejsce dla opuncji figowej.
Jej ojczyzną jest Meksyk, a do Europy po raz pierwszy przywieziono ją
prawdopodobnie w XV w. Część gatunków to opuncje inwazyjne,
są jednak też i takie, które Międzynarodowa Unia Ochrony
Przyrody, uznała za zagrożone wyginięciem
lub krytycznie zagrożone.

Bardzo bogata jest kolekcja kosaćców, które
napotykamy w różnych zakątkach Arboretum.


Ozdobą ogrodów w Bolestraszycach są królewskie rododendrony.

Oto poczet królów i królowych posiadających w Arboretum
reprezentację w nowych odmianach rododendronów:
Władysław Łokietek, Władysław Jagiełło, Kazimierz
Odnowiciel, Bolesław Chrobry, Królowa Jadwiga,
Królowa Bona, Kazimierz Wielki i Jan III Sobieski.

Nowe, mrozoodporne (do -30°C) rododendrony wyhodowane
z udziałem odmian fińskich, charakteryzują się gęstym
pokrojem krzewów, obfitym kwitnieniem oraz
wysoką odpornością na choroby.

 

W sąsiedztwie rododendronów - zachwycająca kolekcja azalii.


Pierwotna kompozycja ogrodu miała charakter geometryczny, a jej ślady
widoczne są do dziś w postaci nasadzeń rzędowych lip i leszczyny tworzących aleje.
W XIX wieku przeprojektowano ogród w krajobrazowy wykorzystując naturalne walory
widokowe, jakich dostarczyła bogata rzeźba terenu. Stroma skarpa dzieli Arboretum
na dwie części – taras górny – jest krańcem Bezleśnego Przykarpackiego Pogórza
Lessowego. To właśnie z
perspektywy tarasu górnego otwiera się rozległa
panorama na okolicę oraz niżej położoną część ogrodu botanicznego.

Spacerując alejkami tarasu górnego mijamy kaplicę, o której najstarsze
wzmianki pochodzą z 1744 r. Zachowana jest pochodząca
z początku XX wieku zabytkowa modrzewiowa
wieża i podziemne korytarze.

W kaplicy zachowały się fragmenty malarstwa renesansowego z przełomu
XVI i XVII w. i karabinowe otwory strzelnicze pochodzące z połowy
XIX w. świadczące o adaptacji kaplicy na obiekt obronny.

Taras dolny należy już do Kotliny Sandomierskiej.
W krajobrazie tego miejsca wyróżniają się trzy stawy.
Dwa z nich o brzegach nieregularnych uformowane zostały
na miejscu dużego rozlewiska. Staw średni jest rekonstrukcją
istniejącego już z początkiem XX w. stawu, podobnie jak staw mały.






W stawie znalazły siedlisko rzadkie, zagrożone wyginięciem
w Polsce nasze rodzime rośliny, jak kotewka orzech wodny czy
paproć wodna – marsylia czterolistna. Jest to gatunek objęty ścisłą
ochroną, wymarły w stanie dzikim na swoich naturalnych stanowiskach
na obszarze Polski. Marsylia znana była w naszym kraju z dwóch, niestety
 już historycznych stanowisk: ze stawu na Płaskowyżu Rybnickim (ostanie ślady
pochodzą z 1929 r.) i z obrzeża Zbiornika Goczałkowickiego, gdzie po raz ostatni
widziano ją w 1973 r. Zanim paproć całkowicie wyginęła na tym drugim stanowisku,
pobrano fragment jej pędów i przeniesiono do Ogrodu Botanicznego w Warszawie.
Otóż z tego źródła Arboretum pozyskało w 1987 r. niewielką kępkę pędów marsylii,
którą posadzono zgodnie z jej wymaganiami nad brzegiem stawu. Podstawowym
warunkiem zapewniającym jej wzrost, jest ograniczenie konkurencji innych roślin,
ponieważ pozostawiona bez pielęgnacji (bez usuwania roślin, które ją zacieniają)
rozwija się coraz słabiej i zanika. Dzięki opracowaniu skutecznej metody uprawy
w warunkach ogrodowych, Bolestraszyce stały się miejscem, gdzie polska
populacja marsylii jest w stanie przetrwać a inne placówki naukowe
zainteresowane introdukcją marsylii, pobierają stąd
materiał do realizacji swoich projektów.

W przeszłości u podnóża skarpy płynęła rzeka San.
Klimat w tych okolicach jest łagodny a ziemie zasobne.
Z tego względu przed wiekami zostały tu wykarczowane
lasy i przekształcone na pola uprawne oraz łąki i pastwiska.
Pierwotnie dominowały w rejonie Bolestraszyc zbiorowiska leśne.

Zachowały się okazałe lipy drobnolistne oraz na okresowo zalewanych łęgach –
olbrzymie topole białe. W ich towarzystwie rosną też nieliczne stare olsze szare.
Dominująca dziś w drzewostanie ogrodu robinia akacjowa – grochodrzew,
wprowadzona została przez człowieka i zajęła miejsce wiązu, który
do połowy XX wieku był głównym składnikiem starodrzewia.
Występują tu również jesiony wyniosłe, klony polne,
purpurowa odmiana jaworu i kasztanowce.

Ciekawymi przedstawicielami kolekcji dendrologicznej
metasekwoja chińska i miłorząb dwuklapowy.

W dziale roślin użytkowych zgromadzono historyczne odmiany jabłoni,
gruszy oraz dużą kolekcję derenia jadalnego. Odmiany te uprawiane od wieków,
dostosowane do lokalnych warunków glebowych i klimatycznych są odporniejsze
od drzew rozpowszechnionych we współczesnych sadach przemysłowych.
Na całym terenie ogrodu botanicznego rośnie kilka tysięcy gatunków,
form i odmian roślin. Zgromadzono około 120 gatunków
z krajowej czerwonej listy roślin rzadkich, ginących
oraz zagrożonych i chronionych.


Arboretum jest ostoją dla żyjących tu dziko zwierząt.
Są to m.in. ptaki, motyle, trzmiele.


Inne zwierzęta utrzymywane w Arboretum w celach edukacyjnych to:
koniki polskie, owce czarnogłówki oraz ptaki ozdobne, takie jak pawie i bażanty.

W stawach żyją karpie, karasie, liny, okonie, sumy,
tołpygi, szczupaki oraz małże, traszki, żaby i żółwie błotne
(jak ten poniżej, wygrzewający się na drewnianym pomoście).

Arboretum  Bolestraszyce zostało założone w 1975 r. na terenie historycznego założenia
dworsko-ogrodowego. Dawny dwór wyremontowano i przystosowano dla potrzeb
Zakładu Fizjografii i Arboretum Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Przemyślu.


Na parterze budynku mieści się Muzeum Przyrodnicze, w którym można
obejrzeć kilka wystaw o charakterze stałym: m.in. „Chrząszcze”…


oraz ekspozycję „Chrońmy ptaki” prezentującą gatunki
rodzime, gniazdujące na terenie naszego kraju.

Wystawa składa się z kilku działów. Przedstawia m.in. stopień zagrożenia
niektórych gatunków w skali Polski, uwzględnia podział pod względem zasiedlanych
środowisk: ptaki lasów liściastych, iglastych, pól i zagajników, ptaki wód śródlądowych
oraz mórz. W ramach wystawy oglądać możemy ptaki łowne oraz ptaki Arboretum.
Przedstawiono też praktyczne sposoby ochrony ptaków prezentując przykładowe
karmniki, poidła czy budki lęgowe. Warto zaznaczyć, że większość eksponatów
pochodzi ze starych kolekcji. Obecnie na wystawach prezentuje się barwne
fotografie ptaków. Preparuje się jedynie ptaki padłe w sposób naturalny
lub zabite przez samochody, porażone prądem elektrycznym itp.

Działalność Arboretum w Bolestraszycach to nie tylko utrzymanie ogrodu, kolekcji
roślin oraz dotychczasowego profilu działalności naukowo-badawczej i edukacyjnej,
ale też wprowadzenie na szeroką skalę działań artystycznych w przestrzeń ogrodu.
Popularnością cieszą się wystawy malarskie i fotograficzne w „Galerii u Piotra.”
Organizowane są coroczne, międzynarodowe plenery „Wiklina w Arboretum,”
a powstałe wówczas rzeźby, instaluje się w różnych zakątkach ogrodu.


Innym, cyklicznym wydarzeniem, w którym  sztuka spotyka się z naturą,
jest „Festiwal Ogrodów.” Na stałe w dorocznym kalendarzu imprez zagościł
„Międzynarodowy Festiwal Derenia.” Poza upowszechnianiem wiedzy oraz promocją
produktów i przetworów z owoców derenia, imprezie towarzyszy konferencja naukowa.
Otwarcie się Arboretum na odwiedzających, przyczyniło się do znacznego poszerzenia
dotychczasowej oferty edukacyjnej w ramach „Centrum Edukacji i Dziedzictwa
Kulturowo-Przyrodniczego” nie tylko dla dzieci i młodzieży, ale również dla
seniorów (cykl warsztatów). Działania edukacyjne mają w pierwszym
rzędzie na celu upowszechnienie wiedzy przyrodniczej,
ale również promocję dziedzictwa przyrodniczo-
kulturowego Podkarpacia.

To był cudownie spędzony czas, dlatego gdybyście zawitali w te strony, to serdecznie
polecam Wam spacer w labiryncie alejek, drzew i kwiatów Ogrodu Botanicznego
w Bolestraszycach – jedynej tego typu placówce na Podkarpaciu.
Dołączam słoneczne, jesienne pozdrowienia ;-))

Anita 

Komentarze

  1. Byłam, widziałam i też się zachwyciłam. Pięknie to opisałaś i udokumentowałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogrody niesamowicie mnie pasjonują, dlatego praca nad tym postem sprawiła mi sporo przyjemności ;-))
      Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa! Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  2. My na Podkarpacie wybieramy się jak sójki za morze. Już trzy razy z różnych przyczyn odwoływaliśmy nasz wyjazd, a to arboretum też było w planach. Lecz jak to mówią, co się odwlecze to nie uciecze. Po Twoim wpisie widać, że warto się tam wybrać. Dzisiaj dzięki Tobie mogłem wirtualnie pospacerować tymi pięknymi alejkami. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem zachęcam, jak tylko mogę, ponieważ Podkarpacie to w wymiarze krajobrazowym, piękny region! Ponadto wycieczkę do Arboretum można wzbogacić m.in. o wizytę w pełnym zabytków Przemyślu lub zwiedzić zespół zamkowo-parkowy w Krasiczynie.
      Serdecznie polecam ;-))

      Usuń
  3. Witaj Anitko :) Wizyta w takim miejscu to wspaniala inspiracja do tworzenia wlasnych zakatkow wokol domu. Sliczny ten ogrod, mozna spacerowac bez konca i odpoczywac. Wspaniale opisalas ogrod, kazda jego czesc, bardzo rzetelna robota Kochana. Chetnie kiedys nawiedze to miejsce :) Dzieki Ci za te piekna wirtualna wycieczke.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, dziękuję Ci za tyle serdecznych słów :-)) To prawda, że ilość kwiatów, krzewów i zielonych zakątków w Arboretum może być źródłem inspiracji w aranżacji przydomowych ogródków. Tobie Kochana polecam to szczególne miejsce na wspaniałą, rodzinną wycieczkę!
      Przesyłam moc pozdrowień ;-))

      Usuń
  4. Niesamowite miejsce, idealne na odpoczynek. W Twoich zdjęciach czuć ciszę i spokój tego miejsca i jego niesamowity klimat. Kiedyś z pewnością odwiedzę.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Kasiu!
      Bardzo mnie cieszy, że w swej fotorelacji oddałam klimat tego miejsca - idealnego dla
      miłośników przyrody! Dlatego z całego serca polecam - niezależnie od pory roku ;-))
      Dziękuję Ci za odwiedziny i ślę weekendowe pozdrowienia!

      Usuń
  5. Witaj Anitko, po długiej mej nieobecności w świecie blogosfery.
    Wspaniały jest nasz świat, piękny. Piękna i nasza Polska.
    Jak miło jest spacerować z Tobą po ziemiach i miejscach odległych i przez nas jeszcze nie poznanych. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edytko, to ja Ci dziękuję za odwiedziny i ogromnie cieszy mnie Twój powrót do blogosfery :-))
      Staram się równoważyć mój zachwyt światem zapisując tutaj również rodzime wędrówki od Bałtyku aż po Tatry! W ten sposób dokładam swoją cegiełkę w sławieniu ciekawych i pięknych miejsc na mapie Polski ;-))
      Ślę moc pozdrowień!

      Usuń
  6. Witaj ! Ja tu pierwszy raz... i w Bolestraszycach - też pierwszy raz ! Przeszłam spacerem razem z Tobą i na początku wydawało mi się, że nie dam rady, bo dużo zdjęć i tekstu. Pomyślałam, że : za dużo. Jednak okazało się, że tak mnie to zainteresowało, że oczu oderwać nie mogłam... Obejrzałam i przeczytałam wszystko ! Przecież kocham ogrody i wiklinę ! Bardzo, bardzo chciałabym tam pojechać. Może kiedyś się uda !? Dziękuję za tenwirtualny spacer i mnogość informacji :)) Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ula! Bardzo miło Cię tutaj gościć :-))
      Serdecznie zapraszam do częstszych odwiedzin i mam nadzieję, że nie zrazisz się tym wyjątkowo długim postem. Traktuję bloga jak wirtualny pamiętnik, dlatego zapisuję tu swoje myśli, emocje, odczucia i wspomnienia z odwiedzonych miejsc tych bliskich i dość odległych. Zależy mi również, by zdjęcia nie były niemym folderem na dysku komputera, dlatego dopełniam je wiedzą, do której zawsze mogę powrócić, bo pamięć miewam ulotną ;-)) Fotografia i ogród to moje wielkie pasje, dlatego odwiedzając miejsca takie jak opisane powyżej, popadam w niezdrowy zachwyt, przywożąc niezliczoną ilość zdjęć... ale ogromnie się cieszę, że Arboretum zauroczyło również Ciebie i dotrwałaś do końca tej opowieści :-))
      Przesyłam gorące pozdrowienia!

      Usuń
  7. Byłam w Bolestraszycach bardzo dawno temu, ale pamiętam ten ogród, nawet muzeum z pięknymi ogromnymi muszlami, w których kąpano dzieci. Po raz pierwszy widziałam tam kosiarkę samokoszacą.
    Dziękuję za możliwość spaceru po tym pięknym arboretum.
    Moc serdecznosci łączę.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Celu, że podzieliłaś się własnymi wspomnieniami :-))
      Odwiedziłam to wyjątkowe miejsce po raz pierwszy i wywarło na mnie ogromne wrażenie.
      Jestem pełna podziwu dla ludzi, którzy dbają o ten ogród botaniczny i jednocześnie tak
      genialnie "stapiają" go z otoczeniem, dzięki czemu jest wybitnie naturalistyczny -
      prawdziwie piękny!
      Ślę najcieplejsze pozdrowienia!

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Thank you very much and I invite you more often ;-))
      Have a nice Sunday!

      Usuń
  9. Anitko, bardzo szczegółowo i jak zwykle ciekawie przedstawiłaś arboretum w Bolestraszycach. Podobnie jak Ty bardzo lubię takie miejsca, a ponieważ tam jeszcze nie byłam, z ogromną przyjemnością razem z Tobą spacerowałam po tym klimatycznym miejscu. Na zdjęciach wspaniale pokazałaś bogactwo flory i fauny tego miejsca i jego naturalistyczny charakter. Jestem również pod wrażeniem piwonie drzewiastych. Jeśli tylko zawitam w tamte strony, to na pewno będę chciała odwiedzić to arboretum. Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezwykły jest to ogród i rozproszony na ogromnej przestrzeni! Z tej wycieczki uzbierała mi się pokaźna kolekcja zdjęć, do których dodałam treść i w efekcie wyszedł post wyłącznie dla cierpliwych i wytrwałych miłośników przyrody ;-)) Myślę, że niezależnie od pory roku (no może poza zimą) Arboretum w Bolestraszycach to cudowne miejsce na spacer i podziwianie z bliska bogatej kolekcji roślin. Dlatego serdecznie polecam wizytę w tym ogrodzie botanicznym, gdybyś zawitała Lusi w te okolice :-))
      Gorąco Cię pozdrawiam życząc pięknych, jesiennych dni!

      Usuń
  10. Z wielką przyjemnością czytałam o Waszej wizycie w arboretum w Bolestraszycach. Bardzo dziękuję za niezapomniany spacer po tym wyjątkowym miejscu. Podziwiam na Twoich zdjęciach wiekowe drzewa, które stanowią malowniczy akcent wśród nowych nasadzeń.
    Prawdopodobnie najpiękniej jest tam wiosną kiedy kwitną różaneczniki i azalie, ale w takich miejscach jest malowniczo o każdej porze roku. Zamierzaliśmy pojechać jesienią, kiedy arboretum ubierze się w kolorowe szaty. Niestety, moja choroba pokrzyżowała nasze plany. Mam nadzieję, że w przyszłym roku i mnie uda się dotrzeć do Bolestraszyc.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Łucjo, czasami niezależne od nas okoliczności skutecznie potrafią pokrzyżować
      plany, ale wierzę, że Twoja wizyta w tym niezwykłym Arboretum, jest tylko kwestią czasu.
      Jestem przekonana, że jako miłośniczka przyrody, będziesz urzeczona tym miejscem.
      Różnorodność roślin i ich przemyślane nasadzenia budzą zachwyt i podziw nad tak
      umiejętnym wkomponowaniem Ogrodu Botanicznego w otaczającą go naturę.
      Myślę, że o każdej porze roku Arboretum kusi swym niekwestionowanym pięknem!
      Pozdrawiam Cię gorąco i życzę dużo zdrowia, słońca oraz pogody ducha :-))

      Usuń
  11. Ależ tam pięknie! Nie słyszałam dotąd o tym arboretum ale na pewno się wybiorę. Dziękuję Anitko za ten cudny spacer i wracam do ponownego oglądania.
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, nieustannie zachwycam się Twoim przepięknym ogrodem! Tym bardziej cieszę się, że chociaż wirtualnie mogłam zabrać Cię na spacer alejkami Arboretum w Bolestraszycach ;-)) Jeśli tylko będziesz miała okazję, to koniecznie osobiście odwiedź ten wspaniały Ogród Botaniczny, ponieważ jestem pewna, że oczaruje Cię to miejsce!
      Dziękuję za miłe odwiedziny i ślę najcieplejsze pozdrowienia!

      Usuń
  12. Anita, you showed and told us a lot of information and a lot of photos. I enjoy visiting Denderarium and once I was in Mustila, Finland. I see you had a good time at the Arboretum, observing interesting trees, lakes, flowering tree peonies and rhododendrons. I especially liked the trail over the lake.
    Take care!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dear Nadezda!
      You probably know how I love nature, which is why a visit to such a place as the Arboretum
      made an amazing impression on me! I deliberately planned a tour of the garden at a time
      when delightful azaleas and rhododendrons were blooming. However, I was most
      enchanted by the blooming bush peonies. Their huge flowers looked phenomenal!
      Thank you for your nice visit :-))
      Hugs and greetings!

      Usuń
  13. Rewelacyjna relacja, dokładna, ciekawa, jest w stanie zachęcić każdego do odwiedzenia tego niesamowitego w swym pięknie i bogactwie, miejsca. Bardzo Ci dziękuję za tę wspaniałą lekcję. Mamy w Polsce tak dużo interesujących miejsc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, pięknie dziękuję za odwiedziny i tyle ciepłych słów ;-))
      Arboretum w Bolestraszycach oczarowało mnie swym pięknem. Z tym większą przyjemnością zamieściłam tę opowieść i pokaźną galerię zdjęć. To wymarzone miejsce dla miłośników ogrodów naturalistycznych oraz pasjonatów fotografii florystycznej.
      Przesyłam najcieplejsze pozdrowienia!

      Usuń
  14. O rety, zaczarowałaś mnie tym miejscem, muszę koniecznie wiosną tam się wybrać. Uwielbiam takie ogrody, mogłabym w nich spędzać długie godziny i chłonąć dobrą energię starych drzew. To smutne, że w naturze tracimy bezpowrotnie tyle gatunków roślinności... dobrze, że są takie przyczółki, jak ten w Bolestraszycach, które je chronią. Ciekawy, wyczerpujący temat post i piękne zdjęcia. Dziękuję Anitko i pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, szczerze zachęcam! Mnie Arboretum również oczarowało, bo nie spodziewałam się, że jest to tak rozległy obszar z górnym i dolnym tarasem, pełen różnorodnej roślinności
      i podzielony na tematyczne zakątki. Genialnie wkomponowany w naturę i jednocześnie
      zadbany, przemyślany... Nie sposób oprzeć się temu pięknu przyrody, dlatego polecam
      Ci wycieczkę do Bolestraszyc - będziesz zachwycona ;-))
      Dziękuję za serdeczne odwiedziny i ślę moc pozdrowień!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Życzenia nadziei, wiary i miłości w epidemii bezsilności…

Zrozum swoje choroby…

Arboretum Wojsławice – raj dla miłośników ogrodów…

Nadchodzi czas Wielkanocy…

Dynie Baby Boo z mojego warzywnika…

Życzenia i refleksje na Wielkanoc

Kanon kobiecego piękna – każda epoka ma swój własny…

TATRY – Z Kasprowego na Giewont zimą

NEAPOL - pod radosnym słońcem południa.

Kwiecień w ogrodzie ´24