Czas docenić to, co MAMY!

 

Dlatego ten tekst dedykuję wszystkim MATKOM –
tym szczęśliwym i spełnionym oraz tym, które błądzą,
tym, którym małe dzieci nie dają spać i tym, którym dorosłe
nie dają żyć, cierpliwym matkom zastępczym i wytrwałym
matkom dzieci adoptowanych, dzielnym matkom chorych
dzieci oraz samodzielnym, osamotnionym i starym
matkom, których trudu nikt nie docenił
i wszystkim tym matkom, których
nie wymieniłam…

Matka - pierwsza osoba na drodze naszego życia.
Od samego początku zatroskana o nasze istnienie, o naszą
przyszłość. Pełna niepokoju i lęku, pełna ciepła i serdecznych
gestów, oddaje bez reszty swą miłość i serce. Oddaje swój
czas, rezygnując z odpoczynku oraz z wielu przyjemności
życia, aby być jak najbliżej swych pociech i czuwać
nad nimi. Wychowuje, wspiera i kształtuje
młodego człowieka tak, by wiedział,
jak ma dalej iść przez życie.

Słyszy się tu i tam, że obecne młode pokolenie jest
źle wychowane, nieczułe, nie ma szacunku dla rodziców.
Nie sposób jednak nie zauważyć zmiany stylu życia, przeobrażeń
w rodzinie, innego traktowania dzieci przez rodziców wobec tego,
jak to było dawniej. Dziś stosunki między rodzicami a dziećmi
układają się coraz częściej na płaszczyźnie kontaktów
przyjacielskich. Istnieje ogromna swoboda w tych
relacjach. I tak biegną lata a dzieci dorastają
i wyfruwają z gniazda.

Tak ważne jest więc, by obdarzając uśmiechami przyjaciół
i znajomych, dla matki nie pozostał uśmiech wymuszony…
i by dzieląc swoje serce na drobne dla innych –
przed matką nie schować go głęboko.

Niech obchodzony corocznie 26 maja Dzień Matki skłoni nas
do refleksji, jacy jesteśmy na co dzień dla kochających nas matek…

Jak co roku, chcę kilka słów poświęcić ukochanej suni,
która dokładnie w Dniu Matki, kończy 8 lat!!!
Ta chwilka uwagi jej się po prostu należy!

Wprowadziła w życie naszej rodziny tak wiele
radości i wzruszeń, obdarzając swe ludzkie „stado”
bezgraniczną miłością. A my wciąż zachodzimy w głowę, jak
wiele czworonożny przyjaciel rozumie, ile potrafi się nauczyć,
jak dopasowuje się do trybu życia ludzi i prezentuje zachowania
bliskie człowiekowi… śpiąc dla przykładu na poduszce ;-))

czy tuląc się do ulubionego misia.

Przenosi je sobie w pysku i układa do snu.

Pierwszego pluszaka Luna dostała, gdy była szczeniakiem…


i gdy dostrzegliśmy, jakie to dla niej ważne –
dwa pluszowe misie towarzyszą jej do dziś ;-))

Tymczasem z poduszką był to czysty przypadek.
Małżonek niósł „jaśka” do wyrzucenia, ale przechodząc obok legowiska
Luny rzucił jej podusię do zabawy, ta ją utuliła… i tak już pozostało ;-))

Jak na swe 8 lat jest kochanym, żwawym psiakiem!
Mąż dba o jej kondycję i zabiera na codzienne przejażdżki
rowerowe a ta dumna biegnie obok. Uwielbia jazdę samochodem,
dlatego podróżuje z nami tam, gdzie to możliwe. Cieszą ją ogromnie
kąpiele i każda chwila spędzona z nami, dlatego zawsze jest tuż obok :-))

Kończąc pozdrawiam czule wszystkie MAMY
oraz miłośników czworonogów!

Anita

Komentarze

  1. Przepiękny post Anitko! Nic ująć, nic dodać. Czuję tak samo. Ale Luna skradła moje serducho- jest piękna i wspaniała z tą czułością wobec miśka. Nasz wyżeł ma pluszaka nie dłużej jak pól godziny ( rasa myśliwska, więc musi szarpać i pozbawić "życia") :) Pozdrawiam Cię gorąco :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Polu :-)) Te parę słów z okazji dzisiejszego święta to mój ukłon dla MATEK!
      A Luna jak widzisz codziennie tak subtelnie gra na naszych uczuciach ;-))
      Ściskam mocno!

      Usuń
  2. Wzruszający wpis, a kiedy zobaczyłam zdjęcia z Luną w głównej roli to aż oczka się zaszkliły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Melko ten blogger jest okropnie irytujący! Twój komentarz "wydobyłam" ze spamu !!!
      Dziękuję Ci za miłe słowa :-)) Luna jest najukochańszą psiną towarzyszącą mi przez
      życie, w którym przed nią były 3 inne sunie i każda z nich dożyła sędziwej starości.
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  3. Pięknie napisane. Miałam dwie mamy, rodzonej nie pamiętam zmarła po moim roku. Druga mnie wychowała wspaniale, okazując wiele serca, też już odeszła. Zachowanie suni rozkoszne. Pozdrawiam Was serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, bardzo dziękuję za miłe słowa i że podzieliłaś się swą osobistą historią. To wielki dar serca, gdyż pomimo braku biologicznej więzi, otrzymałaś należną każdemu dziecku miłość i troskliwe wychowanie...
      Ślę najcieplejsze pozdrowienia :-))

      Usuń
  4. Bardzo dziwne rzeczy dzieją się na Bloggerze. Znikają komentarze lub pojawiają się w poczcie jako spamy. Wczoraj też zamieściłam u Ciebie komentarz i się nie pojawił.
    Przepiękny post. Luna jak zawsze skrada moje serce. I te jej oczy.
    Przesyłam Tobie serdeczne uściski i pozdrowienia,
    a Lunie życzę zdrowia i przesyłam głaski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łucjo potwierdzam! Nie dość, że z komentarzami dzieją się niezrozumiałe rzeczy i trafiają czasem do spamu, to mam wrażenie, że twórcy platformy chcą nas chyba do niej zniechęcić. Każda kolejna zmiana jest gorsza od wcześniejszych wersji !!!
      Od pewnego czasu skutecznie zablokowali miniatury zdjęć przy publikowanych postach, które wyświetlają się na blogach w zakładce ulubionych! Dla mnie zdjęcie jest istotnym "wabikiem" który często przesądzał, że wyświetlałam nieznane mi blogi, bo fotografia tak silnie przykuła moją uwagę... Cóż robią, co chcą a my na to nie mamy NIESTETY żadnego wpływu !!!
      Troszkę odbiegłam od tematu posta, dlatego bardzo dziękuję Ci za odwiedziny, ciepłe słowa, życzenia i głaski dla Luny :-))
      Ściskam Cię mocno i pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  5. Wspaniały post Anito. Mam to szczęście, że mama jest jeszcze ze mną.
    Piękna, spokojna psina, przesyłam jej głaski. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ogromna wartość i zasób, gdy możemy jak najdłużej cieszyć się obecnością rodziców
      w naszym życiu. Gdy kiedyś odejdą, takiej pustki i straty nikt nie jest w stanie zastąpić...
      Dziękuję Ci Lenko za odwiedziny, serdeczne słowa i głaski dla Luny :-))
      Życzę zdrówka i wszystkiego dobrego!

      Usuń
  6. Wspaniale napisałaś Anitko o matkach! Mojej mamy już nie ma 7 lat, ale wciąż żyje w mojej pamięci. Nie dziwię się że Luna skradła Wasze serca, bo nawet na zdjęciach widać jaka jest kochana. I to jej spojrzenie... Fajną ma datę urodzin :) Moja Czika z kolei miała urodziny w Dzień Ojca.
    Dla Ciebie Anitko serdeczne uściski, a dla suni głaski :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lusi za wszystkie ciepłe słowa :-))
      Tak to już kolej życia, że do pewnego momentu pielęgnujemy relacje z naszymi
      rodzicami, a gdy odejdą pozostanie nam jedynie pielęgnowanie wspomnień o nich...
      Co się zaś tyczy Luny, to Ty Kochana zrozumiesz mnie doskonale, że jest ona nie tylko czworonożnym przyjacielem - dla nas jest członkiem rodziny!
      Ślę moc pozdrowień, życzę pięknej niedzieli i wszystkiego dobrego na kolejne dni tygodnia ;-))

      Usuń
  7. Kolejny raz wpadam do Ciebie, żeby przeczytać ten piękny post poświęcony wszystkim Mamom. Poprzednio zamieszczony komentarz nie został opublikowany, coś się dzieje z Bloggerem.
    Wasza Luna jest zachwycająca, ma mnóstwo wdzięku, jest słodką pięknością.
    Tego dnia oprócz mojego święta mamy również rocznicę ślubu naszego syna, więc radość podwójna.
    Moc serdecznosci przesyłam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celu, nie dotarł do mnie Twój wcześniejszy komentarz, dlatego dziękuję, że napisałaś ponownie... a do bloggera po prostu brak mi słów!
      Każdego roku, w Dniu Matki poświęcam też Lunie chwilkę uwagi. Dla nas jest wyjątkową,
      przekochaną sunią, a lata tak szybko mijają... Widzę, że dla Ciebie ta data ma również
      większą symbolikę i świętujecie podwójnie :-))
      Wszystkiego dobrego! Ślę uściski i pozdrowienia!

      Usuń
  8. Piękny post Anitko, bardzo wzruszający. Mam nadzieję, że wszystkie mamy miały wspaniałe święto. A Luna to piękne stworzenie, na pewno jest u Was bardzo szczęśliwa. Przesyłam serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Ewo za odwiedziny i miłe słowa :-))
      Zdecydowanie w to piękne święto każda mama powinna poczuć się szczególnie...
      U nas ponadto Lunie przybywa kolejny rok i jestem pewna, że jest z nami szczęśliwa ;-))
      Ślę moc gorących pozdrowień!

      Usuń
  9. Piękny, refleksyjny wpis okraszony wspaniałymi zdjęciami. Mama to wyjątkowa osoba w życiu każdego z nas, chociaż są i kobiety, które niestety nie dojrzały do tej roli. Wszystkiego najlepszego dla Luny, niech w dalszym ciągu niesie Wam radość i szczęście. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja Droga! Bardzo dziękuję za ciepłe słowa i za życzenia :-))
      Bardzo trafna i pełna prawdy jest też Twoja refleksja...
      Ślę najcieplejsze pozdrowienia!

      Usuń
  10. Wspaniałe życzenia i piekny post.Zawsze osoba , która ma czworonożnego przyjaciela w jakiś sposób wydaje mi się bliższa. Pozdrawiam całą Waszą rodzinkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jowi, pięknie dziękuję za Twoje odwiedziny, serdeczne słowa i pozdrowienia :-))
      Ściskam mocno i pozdrawiam gorąco!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Słodycz na Dzień Kobiet… zapraszam na sernik dubajski ;-)

Wiosna już puka do drzwi ;-))

Przedwiośnie w domowych wnętrzach.

Rezerwat Czartowe Pole… tam, gdzie jeno czarci hasali!

Klejnoty Luwru – Dział Rzemiosła Artystycznego.

Dynie Baby Boo z mojego warzywnika…

TATRY – Z Kasprowego na Giewont zimą

Życzenia nadziei, wiary i miłości w epidemii bezsilności…

Kanon kobiecego piękna – każda epoka ma swój własny…

Tam, gdzie słońce nie zachodzi… czyli magiczny rejs z Lofotów do Bodø.