Maj w ogrodzie ´24

Ten miesiąc rokrocznie zapisuje się w moich ogrodowych wspominkach
spektakularnym kwitnieniem. To przywilej wiosny, która obdarza nas
hojnie niezliczoną ilością gatunków kwiatów w całej palecie barw.
Co zachwyciło mnie najmocniej? Zdecydowanie kalina, której
liczne kwiatostany niczym śnieżne kule pokryły cały krzew.



Bzy, których gałęzie uginały się pod ciężarem dużych i pięknych kwiatostanów,
choć rozpoczęły kwitnienie już w kwietniu, długo zdobiły ogród swą urodą.
Dlatego prezentuję je teraz, bo kwiaty te wybitnie kojarzą się z majem.





Różaneczniki i azalie przetrzymały kwietniowe przymrozki
i pokryły się barwnym kwieciem. Te kilka odmian, które rozkwitają
naprzemiennie, ozdabiają ścianę frontową pod małym, białym domkiem.










Powojnik dodał koloru kamiennemu ogrodzeniu,
wspaniale prezentując się na jego szarym tle.





Pora zobaczyć, co działo się w maju na rabacie bylinowej.
Cudownie rozsiały się orliki, co cieszy mnie ogromnie,
bo uwielbiam te delikatne kwiatuszki kołyszące się
na wietrze na wzniesionych wysoko łodygach.




Śliczny dyptam jesionolistny każdej kolejnej wiosny urzeka mnie
swym urokiem, a opowieści o jego kwiatach wywołujących
poparzenia, można włożyć pomiędzy bajki.


Na szczytach łodyżek rutewki orlikolistnej wznoszą się puszyste,
pełne lekkości rozgałęzione wiechy. Zbudowane są z drobnych,
miododajnych, różowo-fioletowych kwiatów, na których tak
chętnie goszczą pszczoły, motyle i inne owady zapylające.
Rutewka orlikolistna to wyjątkowa bylina, dzięki
zwiewnym i eterycznym kwiatostanom.

Niepozorny zawciąg nadmorski to silna kępa, z której na
sztywnych pędach wznoszą się kuliste kwiatostany…
a ja lubię fotografować kwiaty w dużym zbliżeniu,
bo wychwycić można interesujące szczegóły
niewidoczne z dalszego planu.

Przetacznik goryczkowaty jest kłączową rośliną o gęstej
rozecie liści. Delikatne kwiaty, zebrane w wysokie kłosy kwitną
długo, dzięki sukcesywnie wydłużającym się kwiatostanom.

Kwiaty kosaćca syberyjskiego nie należą do zbyt trwałych,
lecz ich uroda i barwa przydają mu wyjątkowości.

Pozostając w ciemnoniebieskiej kolorystyce,
czas na okazałe kwiatostany łubinu.

Rosnąca na obrzeżu rabaty miecznica wąskolistna
tworzy kępę wąskich, trawiastych, miękkich liści ponad,
którymi pojawiają się cudownie kontrastujące z zielenią,
niebiesko-fioletowe, sześciopłatkowe kwiaty w kształcie
gwiazdek. I choć to tak mała bylinka, to wprowadza
do ogrodu bajeczny, niepowtarzalny klimat.

Tymczasem czerwiec już u progu,
więc zobaczymy, co wniesie do ogrodu
😉
Cieszmy się pięknem natury w parkach,
ogrodach, na łąkach, bo kwitnienie
to szalenie ulotny czas…
Anita 

Komentarze

  1. Przepięknie ukwiecony ogród Anito. Orliki muszę zaprosić do ogrodu. Szkoda tylko, że kwiaty tak szybko przekwitają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lenko za odwiedziny i miłe słowa :-)) Orliki polecam Ci serdecznie, bo to piękne kwiaty, rozsiewają się same z nasion i są niemal bezobsługowe. Gdy nie chcemy, by się rozsiewały, wystarczy zaraz po przekwitnięciu, ściąć szczytowy kwiatostan ;-))
      Życzę zdrówka i ślę moc pozdrowień!

      Usuń
  2. Lots of very beautiful flowers, Anita. Your garden is fragrant. I like aquilegia and rhododendrons. They also bloom in my garden. Happy June.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadezda, the spring months provide us with so much floral beauty! When some of them fade, others are getting ready to decorate our home gardens.
      Spring is a wonderful time in nature for garden lovers!
      Have a nice weekend :-))

      Usuń
  3. Kwitnący bez kocham z każdym rokiem coraz bardziej i bardziej. I tylko żałuję, że przekwita tak szybko. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolino, dlatego z takim utęsknieniem wyczekujemy kwitnienia naszych ulubionych kwiatów. Choć wyglądają zjawiskowo, to są to krótkie, ulotne chwile. Na szczęście hojność natury polega na tym, że od wiosny do późnej jesieni obdarza nas obfitością odmian i gatunków - jest się więc czym zachwycać ;-))
      Serdeczności zasyłam!

      Usuń
  4. Ale uczta dla oczu. Nie będę wymieniać po kolei, bo wszystkie cudne rośliny z Twojego ogrodu zakwitły spektakularnie. U nas kiepsko w tym roku, ale taki jest urok kiepskiej ziemi i nieprzewidywalnej pogody. Dobrze, że można nacieszyć oczy u innych. Pozdrawiam serdecznie:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Janeczko, dziękuję za tak ciepłe słowa, ale i w moim ogrodzie stale zachodzą zmiany. Niektóre krzewy piwonii, nie kwitną już od kilku lat, więc na przełomie sierpnia i września planuję przesadzanie. Każdego roku tracę jakieś byliny, bo albo przemarzną, albo zamierają i pozostają po nich puste miejsca... ale taka prawidłowość natury. Przyjmuję ją z pokorą. Kupuję kolejne byliny i w ten sposób ogród każdego roku wygląda nieco inaczej. Dlatego odnajduję sens i radość w dokumentowaniu mojego, comiesięcznego, ogrodowego cyklu ;-))
      Przesyłam gorące pozdrowienia i życzę miłego weekendu!

      Usuń
  5. Piękny i zadbany jest ten Twój ogród! Tylko pozazdrościć. Wyobrażam sobie ile pracy musi kosztować jego utrzymanie. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak miło to słyszeć, bo ze mnie samozwańcza ogrodniczka ;-)) Bez solidnej wiedzy na temat upraw roślin, ale kochająca kwiaty i naturę miłością wielką! Pewnie dlatego praca w ogrodzie to dla mnie ogromna przyjemność. Ciemna strona tej pasji to szkodniki, choroby roślin, czasem mróz, który potrafi zniszczyć budzące się wraz z wiosną delikatne piękno...
      Odwzajemniam serdeczne pozdrowienia!

      Usuń
  6. Bajecznie kolorowo i różnorodnie w Twoim ogrodzie. Oprócz podziwiania, trochę się doedukowałam, bo niektórych gatunków jeszcze nie znałam, np. dyptam czy rutewka. Super, nawet wirtualnie. Dzięki Anitka za taką ucztę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och Ula, gdybyś wiedziała, ile nie skrywanej radości daje mi ten kawałeczek przydomowego ogrodu ;-)) Chodzę, doglądam, pielęgnuję, a kwiaty odwdzięczają się z niezwykłą siłą... i cieszę się, że mogłam przedstawić Ci moje ogrodowe "gwiazdy," których dotąd nie znałaś.
      Ściskam mocno i pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  7. Piękny jest Twój ogród od razu widać, że masz rękę i serce do kwiatów. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję... bo rzeczywiście miłość do natury mocno zakorzeniła się w moim sercu ;-))
      Pozdrawiam ciepło życząc udanego weekendu!

      Usuń
  8. Cudo! Pięknie u Ciebie majowo, ale już minął ten miesiąc miłości, kolorów i piękna...za szybko mija czas. Pozdrawiam pięknie. Jeszcze raz przejdę się Twoimi ścieżkmi ogrodu:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaprosiłam trochę tego kwiecia do ogrodu, więc z przyjemnością pielęgnuję.
      To super zajęcie po godzinach spędzonych w pracy za biurkiem ;-))
      I tylko żal, że ten czas tak szalenie szybko mija...
      Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
      Serdeczności posyłam!

      Usuń
  9. Anitko, Twoje kwiaty wyglądają doskonale. Są zdrowe, radosne, to okazy prawdziwych ogrodowych piękności. Nie wiem, którymi bardziej się zachwycać, bo wszystkie są cudne, ale przyznam, że chwilę dłużej przyjrzałam się orlikom, bo to takie moje nowe miłosne odkrycie, chyba od zeszłego roku. I mam zamiar bardziej im się w tym roku przyjrzeć, jeśli chodzi o odmiany.
    Trudno także nie zachwycić się kaliną oraz azaliami. Kolory tych drugich są zachwycające. Z przyjemnością, jak zwykle, obejrzałam Twoje zdjęcia, są doskonałe. I doceniam to, bo ja też lubię robić moim roślinom zdjęcia makro... najczęściej coś tam się w środku ciekawego dzieje :)
    Pozdrawiam Cię ogromnie serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, polecam Ci orliki, bo to niesamowicie wdzięczne kwiaty! Nie wymagają żadnych zabiegów pielęgnacyjnych, a mimo to kwitną obficie i wyglądają urokliwie. Jeśli nie zetniesz łodyg po przekwitnięciu kwiatów, to zawiążą sporo nasion, które rozsieją się wokół dając w kolejnym roku nowe kępki orlików ;-))
      Widzisz, tak kochamy kwiaty, że naturalną naszą potrzebą jest przyglądanie się im z bliska, skupianie na szczegółach i dzięki temu zatrzymujemy w obiektywie aparatu ich niewątpliwe, lecz ulotne piękno.
      Dziękuję Ci za miłe słowa, pozdrawiam ciepło i życzę udanego tygodnia :-))

      Usuń
  10. Twoje zdjęcia jak zawsze zachwycają, można się dopatrzyć szczegółów każdego kwiatka. Przepiękne rośliny, zadbane, bujne, nie widać wiosny, która była dla nich bardzo ciężka.
    Co do dyptamu, to, niestety, osobiście znam osobę, która leczyła oparzenie po nim przez kilka miesięcy.
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celu, faktycznie te majowe kwiaty dzielnie odbiły po kwietniowych przymrozkach, ale straty niestety są... bardzo ucierpiały hortensje ogrodowe. Tymczasem dyptam jest dla mnie zagadką, bo myślałam, że te opowieści z oparzeniami to jakieś legendy. Mam go już 3 lata i w czasie jego kwitnienia często bywa upalnie (wtedy najsilniej uwalnia olejki eteryczne) a ja krzątam się blisko niego na rabacie, czasem fotografuję lub z bliska mu się przyglądam, bo tak bardzo podobają mi się jego kwiaty, których jednak nigdy nie dotykam. Może dlatego nie spotkało mnie nic złego...
      Dziękuję Ci za tyle ciepłych słów i życzę wszystkiego dobrego na nowy tydzień :-))

      Usuń
  11. Anitko, wspaniały jest maj u Ciebie! Mnóstwo piękności zgromadziłaś w swoim ogrodzie - można się nimi nieustająco zachwycać i cieszyć oczy bogactwem kolorów. Miałam dyptam biały i różowy, ale w tym roku się nie pokazały - dobrze że mogę je podziwiać u Ciebie. Pozdrawiam niedzielnie i życzę dobrego tygodnia :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lusi! Zaskoczyłaś mnie informacją, że Twoje dyptamy nie pojawiły się w tym sezonie. Wiedziałam, że rosną wolno, ale czytałam, że są długowieczne... Tym bardziej cenne są nasze ogrodowe kroniki publikowane na blogach, bo uwieczniają to, czym od wiosny do jesieni raczy nas ogród. Sama każdego roku tracę niektóre z roślin wieloletnich... po prostu zostaje po nich puste miejsce. Posadzę tam coś nowego i tak moja duża rabata bylinowa z każdym kolejnym rokiem wygląda inaczej ;-))
      Odwzajemniam pozdrowienia i serdeczne życzenia!

      Usuń
  12. Przepiękny ogród, przepiękne kwiecia. Same cudenka...kocham maj, za kwitnące Kaliny i bzy. Cudowności życzę.pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miłe słowa :-)) Maj objawia się kwitnieniem tak wielu różnorodnych gatunków kwiatów i krzewów! To szczęście móc każdego dnia cieszyć się przepięknym obliczem natury w naszych przydomowych ogródkach.
      Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  13. Pięknie, kolorowo, bajecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po prostu maj - tak czaruje pięknem w ogrodach ;-))
      Serdeczności zasyłam!

      Usuń
  14. Odpowiedzi
    1. Maj... to najpiękniejszy wiosenny miesiąc, który z niesamowitą mocą ukwieca nasze ogrody :-))
      Pozdrawiam Sylwio serdecznie!

      Usuń
  15. Droga Anitko!
    Maj w Twoim ogrodzie zawsze jest wspaniały i pełen kwiatów. Wiem jak bardzo je kochasz i wiem też, że jesteś bardzo szczęśliwa, że możesz otaczać się i zachwycać się ich pięknem. Podziwiam kolekcję roślin w ogrodzie i zauważam, że jest niezwykle umiejętnie dobrana, ciesząc właścicielkę i nas swoim widokiem. Na szczęście Twój ogród ominęły przymrozki i wszystkie rośliny przepięknie się prezentują. Nawet nie wyobrażasz sobie jak kocham bywać na Twoim blogu, czytać te cudowne posty i podziwiać doskonałe zdjęcia.
    Przesyłam Ci moc uścisków i serdecznych pozdrowień:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łucjo Kochana, bardzo dziękuję za Twoje słowa... bo ciepło robi się na sercu. Staram się, by przestrzeń, którą tu tworzę, była przyjaznym miejscem, w którym każdy może poczuć się dobrze oraz podzielić swoimi odczuciami, emocjami, własną refleksją. Twoja obecność sprawia mi ogromną radość, bo nigdy nie zapomnę, jak mnie wspierałaś i dodawałaś otuchy, gdy pojawiłam się w blogowym świecie. Uczysz nas wszystkich, jak dzielić się dobrem, a ja bardzo to szanuję :-))
      Wracając do ogrodowych blasków i cieni, to niestety kwietniowy mróz nie ominął mojego przydomowego zakątka, tylko rośliny poradziły sobie nadzwyczaj dobrze. Ucierpiały jedynie hortensje ogrodowe, bo wiele pędów, na których rozwinęłyby się kwiaty - umarzło. Spodziewam się, że tego lata zakwitną tylko... symbolicznie. Zobaczymy ;-))
      Ściskam Cię mocno i pozdrawiam gorąco!

      Usuń
    2. Na jednym z blogów czytałam Twój komentarz pisałaś, że ogród ominęły przymrozki. Teraz domyślam się, że gdy był drugi ich etap (już nie tak agresywny jak pierwszy) zaatakował Twoje cudowne hortensje. Zauważyłam, że i moje zakwitną ale lichutko. Krzewy też są marniutkie nie takie piękne jak bukietowe. Cieszmy się, że całkowicie ich nie straciłyśmy. Kilka lat temu mróz u mnie zniszczył doszczętnie wszystkie hortensje ogrodowe i azalie japońskie. Na azalie już się nie zdecydowałam, później dokupiłam kilka krzaczków, ze względu na ich wyjątkową urodę.
      Ja również ściskam Cię bardzo mocno i serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
    3. W tamtym, kwietniowym czasie nocne przymrozki, które pojawiały się w różnych częściach kraju, nie raz zagrażały sadom i ogrodom. Wystąpiły też u nas na Podkarpaciu. Wtedy sądziłam, że nie poczyniły żadnych szkód, ale dopiero w maju okazało się, że wiele uśpionych po zimie pędów hortensji ogrodowych, zamiast budować zielone odrosty, po prostu wymarzło... zamieniły się w suche patyki. Oczywiście krzewy sobie poradzą, bo są duże, wieloletnie, wydają nowe, zdrowe pędy, ale te zakwitną dopiero w przyszłym roku. Czas pokaże, które z zeszłorocznych pąków ocalało, bo tylko one mogą rozkwitnąć w tym sezonie. Na pewno zrelacjonuję to na blogu... ku pamięci ;-))
      Łucjo, życzę dobrych, pięknych, czerwcowych dni!

      Usuń
  16. Bajecznie... tyle barw, kształtów i zapewne aromatów... Masz pięknie skomponowany ogród Anitko:) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, bardzo dziękuję! Faktycznie, poza różnorodnością odmian i kolorów, piękny zapach roznosił się wokół bzu. Cudownie i upajająco pachnie też żółta azalia i dlatego na zawsze pozostanie w ogrodzie mimo, że nie lubię kwiatów o takiej barwie ;-))
      Przemiłej niedzieli życzę!

      Usuń
  17. Przepiękny maj w Twoim ogrodzie! Uwielbiam ten czas w roku kiedy wszystko kwitnie i w pełni budzi się do życia. U mnie królowały już różaneczniki, powojniki i łany rzepaku w polach za ogrodem, teraz zaś swoje 5 minut mają wiesiołki i moje ukochane róże...
    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Maks ;-)) Maj niezwykle hojnie obdarza nas pięknem kwitnienia. Ogrody dosłownie
      kipią od przeróżnych gatunków kwiatów, czarują soczystością barw, dlatego niemal
      z kronikarską dokładnością dokumentuję ten fascynujący wiosenny czas :-))
      Przesyłam najcieplejsze pozdrowienia!

      Usuń
  18. Ło Jezusicku, ale cuda nad cudami! :) Anitko, oglądam już kolejny ogród na blogach Waszych- wszystkie urocze! U Ciebie także, jak zawsze... Kolorowo, różnorodnie, pięknie. Widać Twoją miłość do kwiatów i dar do tworzenia kwiatowych kompozycji. Jestem zauroczona...
    Ściskam gorąco :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polu, ten zakątek kwiecistego piękna to cudowna odskocznia po dniu spędzonym w pracy.
      Jego pielęgnacja to zdrowa gimnastyka, a wdzięczność roślin za moją czułą troskę - niezwykła! Ogromną przyjemność sprawia mi również obserwowanie uwijających się przy pracy owadów i tę zmienność, jaką w ogrodzie przynosi upływ czasu.
      Ściskam Cię mocno i dołączam moc pozdrowień :-))

      Usuń
  19. Ah ta natura i te piękne kwiaty. Można podziwiać bez końca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Venus ;-))
      Kwiaty są przepięknym obliczem natury. To dlatego tak chętnie otaczamy się nimi.
      Zdobią nasze ogrody i wnętrza domów...

      Usuń
  20. U Ciebie jest jak w raju!!!! Jestem o tym przekonana!!! :-)
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwiaty mają w sobie tyle piękna, że nietrudno wyczarować z nich rajski zakątek
      nawet w przydomowym ogródku ;-))
      Uściski Stokrotko!

      Usuń
  21. Rutewka mnie zaintrygowała. Tak, za wiosną nie nadążam z aparatem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo urokliwy kwiat ;-)) Już dawno przekwitł, a ja Basiu wychodząc do ogrodu, zawsze zabieram aparat (w telefonie), bo uwielbiam fotografować to niesamowite kwieciste, lecz ulotne piękno!
      Pozdrawiam ciepło...

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Światowy Dzień Introwertyka – witajcie w mojej bajce…

ZAKYNTHOS - obietnica błogiego wypoczynku.

Dynie Baby Boo z mojego warzywnika…

Kanon kobiecego piękna – każda epoka ma swój własny…

Klejnoty Luwru – Dział Rzemiosła Artystycznego.

„Niedziela u matki…”

Stara Chata jak z baśni.

Tatry zimą – Grześ, Rakoń i… Wołowiec na wyciągnięcie ręki.

Zamek w Łańcucie – zapraszam do książęcych komnat.