Malowniczy krajobraz Kazimierza Dolnego.
W
krainie wąwozów.
Wąwozy stanowią ważną atrakcję turystyczną miasteczka i okolic.
Wąwozy stanowią ważną atrakcję turystyczną miasteczka i okolic.
Wieloma z nich poprowadzone są szlaki i ścieżki przyrodnicze.
Dlatego zapraszam Was na spacer po najciekawszym oraz
najczęściej odwiedzanym wąwozie Kazimierza Dolnego.
Dlatego zapraszam Was na spacer po najciekawszym oraz
najczęściej odwiedzanym wąwozie Kazimierza Dolnego.
Wąwóz
Korzeniowy (Korzeniowy Dół) jest formą głębocznicy,
charakteryzującej się pionowymi ścianami pozbawionymi roślinności,
z dnem wykorzystywanym niegdyś jako droga. Wąwóz nie posiada
odgałęzień bocznych, a jego długość wynosi około 700 metrów.
charakteryzującej się pionowymi ścianami pozbawionymi roślinności,
z dnem wykorzystywanym niegdyś jako droga. Wąwóz nie posiada
odgałęzień bocznych, a jego długość wynosi około 700 metrów.
Głównym
walorem Wąwozu Korzeniowego są odsłonięte
w wyniku erozji korzenie starych drzew i krzewów tworzące
fantastyczne kształty przypominające żywe rzeźby.
w wyniku erozji korzenie starych drzew i krzewów tworzące
fantastyczne kształty przypominające żywe rzeźby.
Jesienią
jest wyjątkowo atrakcyjny, bo przebarwiające się
liście dodają mu piękna, a te które spadły z drzew,
cudownie szeleszczą pod butami.
Niezwykłe światło przedostające się przez gałęzie, pnie i korzenie drzew
liście dodają mu piękna, a te które spadły z drzew,
cudownie szeleszczą pod butami.
Niezwykłe światło przedostające się przez gałęzie, pnie i korzenie drzew
zlewające się z lessowym podłożem oraz jesiennymi barwami liści
sprawiają, że wrażenia kolorystyczne są tu zdumiewające.
sprawiają, że wrażenia kolorystyczne są tu zdumiewające.
Uroki
wąwozu dostrzegają malarze, miłośnicy fotografii oraz
twórcy filmowi. W Korzeniowym Dole rozegrały się
sceny wielu filmów fabularnych i seriali.
twórcy filmowi. W Korzeniowym Dole rozegrały się
sceny wielu filmów fabularnych i seriali.
Wąwozy
okolic Kazimierza Dolnego są charakterystycznymi formami
występującymi w dużym nasileniu na Płaskowyżu Nałęczowskim.
Powstały w wyniku erozji wodnej skał lessowych.
występującymi w dużym nasileniu na Płaskowyżu Nałęczowskim.
Powstały w wyniku erozji wodnej skał lessowych.
Do
powstania wielu wąwozów przyczyniła się również
działalność człowieka. Prowadząc drogi po stromych zboczach, ludzie
doprowadzili do koncentracji spływu wód opadowych i roztopowych, które
rozcinają pokrywy lessowe wynoszące tu przeciętnie 20-30m grubości.
Następnie koła pojazdów pogłębiały dna wąwozów.
działalność człowieka. Prowadząc drogi po stromych zboczach, ludzie
doprowadzili do koncentracji spływu wód opadowych i roztopowych, które
rozcinają pokrywy lessowe wynoszące tu przeciętnie 20-30m grubości.
Następnie koła pojazdów pogłębiały dna wąwozów.
Przykładem
takiej działalności jest właśnie Korzeniowy Dół,
który jesienną porą jest szczególnie urokliwy.
który jesienną porą jest szczególnie urokliwy.
Życzę
pięknego weekendu.
Anita
Miło było pospacerować z Tobą w ten ponury jesienny dzień. Od razu Świat stał się bardziej kolorowy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie :-)
UsuńWąwozy jesienią są bardzo malownicze, a sceneria dzięki rzeźbom z żywych korzeni, co chwilę się zmienia. Dlatego spacer w takim miejscu to cudowny relaks.
Życzę więc miłego odpoczynku i udanego weekendu :-)
Jaka szkoda, że nie mam okazji zwiedzić tego ciekawe nade wszystko miejsca. Są wręcz urokliwe, patrząc na Twoje zdjęcia. Jakoś nie dawno słyszałam, że drogę wzdłuż któregoś wąwozu mają wyasfaltować, żeby mogły jeździć samochody - dla mnie zgroza. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię Olu, bo wąwozy są dość unikalnym elementem krajobrazu, a ich oryginalność i malowniczość sprawia, że spacer w takim miejscu to cudowna odskocznia pełnych smogu i asfaltu miast. Tym bardziej kuriozalna wydaje się zgoda władz Kazimierza na zabetonowanie jednego z wąwozów - Wąwozu Czarnego. I nie chodzi tu o parę domów, do których można dotrzeć innymi, alternatywnymi utwardzonymi drogami. Tu niestety przyroda przegrywa z biznesem, bo inwestorzy planują wybudować na znajdujących się w pobliżu działkach hotele i pensjonaty. Dla nie to skandal. Zawsze w takich sporach będę stała po stronie przyrody...
UsuńPrzesyłam pozdrowienia i życzę Ci Olu pięknej niedzieli.
Ja też słyszałam, że Korzeniowy Dół ma zostać wybrukowany i oświetlony.
UsuńDomagają się tego mieszkańcy ponieważ zimą jest zbyt niebezpiecznie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Myślę Łucjo, że w starciu człowiek kontra natura, ta druga nie ma szans. Niestety my ludzie często postępujemy, jakby jutra miało nie być, w myśl słów: "Po nas choćby potop." Zabetonowaliśmy miasta, zaczynamy betonować oazy zieleni. Co więc pozostawimy następnym pokoleniom ???
UsuńPrzepraszam za te smutne tony i uogólnienia, ale taka jest moja refleksja nad stosunkiem człowieka do natury...
Świetne miejsce na spacer. Ja nigdy jeszcze nie byłam w tych okolicach
OdpowiedzUsuńGdybyś jednak miała okazję zagościć na lubelszczyźnie, to serdecznie polecam Ci te okolice. Poza opisanymi przeze mnie atrakcjami, można odwiedzić jeszcze świetnie odrestaurowane ruiny zamku w Janowcu, a przy okazji by się do niego dostać na drugi brzeg Wisły, odbyć atrakcyjny rejs i zobaczyć okolicę od strony rzeki. Kolejnym pięknym miejscem jest oddalony o kilka kilometrów od Kazimierza - Mięćmierz. Zaprezentuję go w następnym poście. Już dziś zapraszam Cię do przeczytania...
UsuńPrzesyłam pozdrowienia i życzę Ci miłego niedzielnego popołudnia :-)))
Anita, I've never seen gorges here and your amazing pictures show them very well. What an interesting place! I especially love your photo #3.
OdpowiedzUsuńThanks for sharing!
Dear Nadezda!
UsuńNear the city of Kazimierz Dolny there are many beautiful gorges. Sculptures created from the roots of trees, as in photo # 3 are incredibly original.
Thank you for the kind words. Have a nice week :-)
Dziękuję i pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDotychczas zawsze byłam tam latem, ale jesienią jest faktycznie chyba najbardziej zachwycający. Ruiny zamku w Janowcu podziwiałam, płynąc po Wiśle. Mięćmierz też podziwiałam z daleka. Bardzo lubię Kazimierz za jego wyjątkową atmosferę.
OdpowiedzUsuńJesienne barwy i słonko o tej porze roku, tworzą cudowną oprawę dla krajobrazu Kazimierza i jego okolic. Ruiny zamku w Janowcu zwiedziliśmy, podobnie jak Mięćmierz, który zaprezentuję w kolejnym poście. Dlatego serdecznie zapraszam Cię Lusi do poczytania...
UsuńPrzesyłam moc serdeczności :-)
Pokazujesz jesień Anita w najpiękniejszej odsłonie, Kazimierz i okolice to także jedne z moich ulubionych miejsc . Sedecznie pozdrawiam i kłaniam się nisko Bogdan.
OdpowiedzUsuńCieszę się Bogdan, że udało mi się oddać piękno Kazimierza o tej porze roku. To miasteczko i jego okolice to cudowne, urokliwe i wspaniałe miejsca na spacer i aktywny odpoczynek.
UsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
fajny wpis
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :-)
UsuńDroga Anito,
Usuńbardzo dziękuję za pamięć. U mnie, ostatnie dziesięć dni to okropny czas.
Kursowaliśmy z moim Erykiem od lekarza do lekarza a po powrocie do domu nerwy nie pozwalały mi usiąść przy komputerze . Na szczęście, jest już dobrze.
Droga Anito, Twoje wspaniałe zdjęcia jak zawsze zachwycają. przepiękne. A wąwóz jest niesamowity, urzeka, budzi podziw! I te jego wysokie ściany na kilka metrów opasane powykręcanymi korzeniami przybrały niepowtarzalne kształty i formy przyciągają uwagę no i wprawiają w osłupienie. Zazdroszczę (pozytywnie) tych niezapomnianych widoków i przeżyć.
Serdecznie pozdrawiam:)
Droga Łucjo, cieszę się, że U Ciebie, mimo niepokoju i zmartwień, jest już wszystko w porządku i oby tak pozostało.
UsuńDziękuję Ci za tyle ciepłych słów. Jak widzisz kocham obcować z naturą, bo jest inspirująca, kojąca i daje tyle odpoczynku od zgiełku i spalin miasta. Ten wąwóz zrobił na mnie ogromne wrażenie właśnie przez wzgląd na niesamowicie piękne korzenne rzeźby.
Już dziś zapraszam Cię Łucjo na kolejny post. Tym razem o Mięćmierzu. Gdy przygotowywałam zdjęcia, to ujęło mnie to, że emanuje z nich cudowny spokój, co też daje się odczuć w tej malutkiej, klimatycznej osadzie.
Przesyłam uściski i pozdrowienia :-)))
Uwielbiam 😊 cały Kazimierz, Korzeniowy szczególnie. Byłam tego roku w październiku - widziałas, jak zniszczone sa przez domorosłych 'graffiterów' ściany wąwozu? całe zabazgrane seruszkami, emotkami, podpisami :(
OdpowiedzUsuńSerdecznie witam!
UsuńKazimierz wraz z okolicą mają tak wiele do zaoferowania, dlatego tak lubię te okolice.
Niestety tak wielu ludzi nie potrafi uszanować piękna natury i niszczy ją w tak idiotyczny sposób. Szczególnie jest to widoczne na górskich szlakach. Złości mnie to tym bardziej, że czuję się kompletnie bezsilna wobec ludzkiej głupoty...
Nic dodac, nic ując. Dobrze, że jest jednak całkiem spora liczba ludzi, którzy to rozumieją 😊 pozdrawiam serdecznie i zapraszam też do siebie.
UsuńDziękuję bardzo :-) Już skorzystałam z zaproszenia i z przyjemnością będę Cię odwiedzać częściej.
OdpowiedzUsuńZe świątecznym pozdrowieniem...
😊
Usuń