Piwoniowy raj.

Piwonie to najpiękniejsze i najpopularniejsze rośliny wieloletnie, które
od lat zdobią polskie ogrody. Gdy kwitną, nie mają sobie równych,
dlatego doceniając wyjątkową urodę kwiatów i ich ulotny urok,
z podziwem uwieczniam w obiektywie ten piwoniowy raj .





Każdego roku, na przełomie maja i czerwca wyczekuję na ich kwietny
spektakl. Otoczenie wokół małego, białego domku wygląda wówczas jak
rajski zakątek. Dominują tu odmiany o białych i różowych kwiatach.

W innej części ogrodu, szpaler piwonii ozdabia ogrodzenie przed domem
i wprawia w zachwyt nie tylko mnie, ale również przechodniów ;-))
Tutaj prym wiodą piwonie ciemnoróżowe i bordowe.

Piwonie różnią się wyglądem i kolorystyką kwiatów.
W moim ogrodzie doliczyłam się 7 różnych odmian
o kwiatach półpełnych i pełnych, od śnieżnobiałych
przez jasno i ciemnoróżowe do bordowych.







Ich spektakularne kwitnienie – od otwarcia pąków
przez najwcześniejsze odmiany do przekwitnięcia
tych najpóźniejszych – trwa do 4 tygodni.



Dzieląc się z pasjonatami kwiatów tym pięknem natury,
przesyłam radosne pozdrowienia z ogrodu ;-))

Anita 

Komentarze

  1. Piwonie są przepiękne i na dodatek wiele z nich cudownie pachnie. Pięknie je pokazałaś Anitko. Życzę pięknego, słonecznego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem Polu urzeczona urokiem piwonii... od lat... niezmiennie ;-))
      Dlatego wiele radości sprawia mi kwitnienie zgromadzonej kolekcji!
      Dziękuję za miłe odwiedziny i życzenia :-))
      Ślę uściski i pozdrowienia!

      Usuń
  2. Kochana, faktycznie masz tam u siebie raj:) Piękne, dorodne okazy. Ja u siebie mam tylko klasyczne, różowe piwonie. W tym roku krótko cieszyłam oko kwitnącymi krzaczkami. Ulewne deszcze zniszczyły kwiaty, te w pełni rozkwitu wysiekło doszczętnie, na szczęście parę pąków się uchowało... uwielbiam piwonie:) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, przed wieloma laty podziwiałam piwonie u działkowców w ich wypielęgnowanych ogródkach. Wówczas o własnym ogrodzie mogłam sobie tylko pomarzyć... jak widać jednak, marzenia czasem się spełniają ;-)) Dlatego piwonie były pierwszymi kwiatami, które zakupiłam do ogrodu w ilościach "hurtowych," by cieszyć się różnorodnością odmian i ich urozmaiconą kolorystyką. A deszcze - zwłaszcza ulewne - mają niestety niszczycielską moc dla kwiatów o delikatnych płatkach...
      Ściskam mocno i pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  3. Bardzo lubię piwonie ich zapach ich kolory, wyczekuję zawsze z niecierpliwością kiedy zakwitną. Kojarzyły się ze zbliżającym końcem roku szkolnego. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, doskonale Cię rozumiem, bo sama uwielbiam czas kwitnienia piwonii! Jednak moje skojarzenia są zupełnie inne. Przypominają mi czasy dzieciństwa... gdy w wiejskich ogródkach królowały malwy, floksy, kosmosy, dalie i właśnie przepiękne piwonie :-))
      Do pozdrowień dołączam życzenia miłego tygodnia!

      Usuń
  4. Anitko, przepiękny jest Twój piwoniowy raj! Chodzenie i podziwianie tych szpalerów to uczta nie tylko dla oczu, ale i dla pozostałych zmysłów - ich zapach też jest wspaniały. Mój zachwyt budzą zwłaszcza te ciemnoróżowe i bordowe, bo takich nie mam. Miłej niedzieli Ci życzę wśród piwoniowych piękności :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Lusi, to była bardzo miła niedziela spędzona na odpoczynku w ogrodzie :-))
      Piwonie wciąż kwitną, choć pozostały tylko te w Twojej ulubionej kolorystyce.
      Mnie tymczasem najbardziej urzekają białe i w odcieniach jasnego różu -
      popatrz jak różne bywają gusty i upodobania ;-)
      Gorąco pozdrawiam i życzę Ci miłego tygodnia!

      Usuń
  5. Lubię piwonie i też mamy je w ogrodzie. W tym roku zakwitły dość wcześnie a potem ulewa zbiła rozkwitłe kwiaty i po deszczu tylko płatki leżały na trawie. Nawet nie nacieszyliśmy oczu, dlatego z przyjemnością oglądam u Ciebie i jak widzę sporą masz ich kolekcję. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piwonie są tak samo piękne, jak i delikatne zarazem. Deszcz nie dość, że "pokłada"
      łodygi z kwiatami po ziemi, to jeszcze niszczy delikatne kwiatostany. U nas od pewnego
      czasu znów nastał okres suszy, dlatego mogę cieszyć się pięknem kolejnych odmian i...
      podlewać te spore ilości kwiatów i krzewów ;-))
      Ślę moc pozdrowień i życzę udanego tygodnia!

      Usuń
  6. Anito, masz prawdziwy piwoniowy raj w ogrodzie, cudowne kolory i zapachy im towarzyszące. Ogrodnicy dzielą się na tych, którzy ścinają kwiaty na bukiety i na tych, którzy za nic nie ruszą własnych kwiatów. Kiedyś miałam ich tak mało, że wolałam kupić niż zerwać.:)))
    Serdecznie Cię pozdrawiam.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celu, udało mi się stworzyć kolekcję tych najpiękniejszych kwiatów, na które składa się
      siedem odmian. Zgromadziłam tak wiele piwoniowych krzaczków, by nie żal mi było
      je ścinać. Dlatego zdobią mój dom i biuro, do którego zwożę pokaźne bukiety ;-))
      Dziękuję Ci za miłe odwiedziny! Ściskam i pozdrawiam!

      Usuń
  7. Piwonie to jedne z moich ulubionych kwiatów. Cieszą oczy, pięknie pachną, szkoda tylko, że są takie delikatne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Melko, dla mnie piwonie to prawdziwe królowe ogrodów. W naszym klimacie można cieszyć się ich pięknem tylko na przełomie maja i czerwca. W pozostałym okresie roku są niedostępne. Na tym polega ich wyjątkowość i ulotny czar, gdy przekwitają w ostrych promieniach słońca, lub gdy ulewny deszcz strąci ich delikatne płatki ;-))
      Serdeczności zasyłam!

      Usuń
  8. Twoje piwonie zachwycają każdego roku. Twój pierwszy post o tych przepięknych kwiatach na bardzo długo zapisał się w pamięć. Patrząc na Twoją sporą kolekcję od razu zauważa się, że te wspaniałe kwiaty darzysz szczególnym uczuciem.
    U mnie karczownik poczynił spore spustoszenia i nie zakwitły obficie, a teraz jeszcze ulewny deszcz padający przez trzy dni mocno zniszczył kwiaty.
    Mocno Cię ściskam i bardzo serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Łucjo!
      Tak sobie myślę, że nas miłośników ogrodów cechować musi ogromna cierpliwość i pokora wobec sił natury... a to ulewne deszcze, a to długotrwałe okresy suszy. Ponadto szkodniki i choroby roślin... tutaj też toczymy nierówną walkę. Dlatego trzeba mieć ogrom uczucia do kwiatów i ich pielęgnacji, by stawić czoła wszystkim tym przeciwnościom.
      Dziękuję Ci za tyle ciepła i serdeczności! Wszystkiego dobrego dla Ciebie :-))

      Usuń
  9. Anita, what a beauty in your garden! I love all them, white are my favorite. You have got a wonderful collection of peonies. Hugs.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you so much, my Dear!
      For me, peonies will forever remain the most beautiful flowers that can be grown in a garden. That is why I have gathered a collection of these unusual flowers, so that every year I can admire their charm during flowering :-))
      Have a nice weekend!

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Witaj Moniko ;-))
      Piękno natury broni się samo, nie potrzebuje żadnej dodatkowej oprawy...
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  11. Lubię piwonie kwitnące w przyblokowych ogródkach - nadają barw szarości blokowisk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda! Nawet szare i nijakie otoczenie, piwonie podczas swego kwitnienia zamieniają w malowniczą, barwną i radosną przestrzeń :-))
      Ślę ciepłe pozdrowienia!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zrozum swoje choroby…

Życzenia nadziei, wiary i miłości w epidemii bezsilności…

Arboretum Wojsławice – raj dla miłośników ogrodów…

Nadchodzi czas Wielkanocy…

Dynie Baby Boo z mojego warzywnika…

NEAPOL - pod radosnym słońcem południa.

Kwiecień w ogrodzie ´24

Kanon kobiecego piękna – każda epoka ma swój własny…

Życzenia i refleksje na Wielkanoc

TATRY – Z Kasprowego na Giewont zimą