DIY – projekt wiosna…
i
dekoracje w stylu shabby chic.
Dzięki tej technice przedmioty, które pierwotnie są z innej bajki i kompletnie
do siebie nie pasują, nabiorą charakteru i będą spójne stylistycznie.
1.
Z
wielką radością powitałam marzec, który zwiastuje upragnioną
wiosnę. Wprawdzie tę termiczną i meteorologiczną już mamy, ale na
kalendarzową wiosnę przyjdzie nam jeszcze chwilkę poczekać.
wiosnę. Wprawdzie tę termiczną i meteorologiczną już mamy, ale na
kalendarzową wiosnę przyjdzie nam jeszcze chwilkę poczekać.
Aby
oczekiwanie na tę cudowną porę roku uczynić milszym,
chciałabym podzielić się z Wami moim pomysłem na
przygotowanie dekoracji w stylu shabby chic.
przygotowanie dekoracji w stylu shabby chic.
Pamiętam,
że obiecałam zaprezentować na przykładzie
lampionu, jak przerabiam przedmioty w tej technice.
lampionu, jak przerabiam przedmioty w tej technice.
Ale
jak ja poczuję wiosnę w sercu, to pomysły mnożą się same…
Dlatego do postarzenia oprócz lampionu trafiła jeszcze stara,
bezużyteczna ramka. Ozdobiłam ją dekorem, by pasowała
do reszty projektu. Finalnie, ramka stanie się lustrem.
Dlatego do postarzenia oprócz lampionu trafiła jeszcze stara,
bezużyteczna ramka. Ozdobiłam ją dekorem, by pasowała
do reszty projektu. Finalnie, ramka stanie się lustrem.
Aby
projekt, jaki sobie wymyśliłam był kompletny, potrzebowałam
drewnianej obudowy dla plastikowej skrzynki na kwiaty. To był właśnie
moment, w którym pomoc męża, okazała się nieoceniona. Dlatego, że
obudowa miała powstać z arkusza grubej, drewnianej sklejki. Docinanie
elementów na cyrkulatce (której boję się jak diabeł święconej wody),
przerasta moje możliwości. Następnie pozostaje jeszcze skręcenie
wyciętych elementów wkrętarką… Och, jak dobrze mieć męża –
„złotą rączkę” bez wsparcia, którego sporo moich pomysłów
pozostałoby tylko pewną wizją, bez szans na realizację.
drewnianej obudowy dla plastikowej skrzynki na kwiaty. To był właśnie
moment, w którym pomoc męża, okazała się nieoceniona. Dlatego, że
obudowa miała powstać z arkusza grubej, drewnianej sklejki. Docinanie
elementów na cyrkulatce (której boję się jak diabeł święconej wody),
przerasta moje możliwości. Następnie pozostaje jeszcze skręcenie
wyciętych elementów wkrętarką… Och, jak dobrze mieć męża –
„złotą rączkę” bez wsparcia, którego sporo moich pomysłów
pozostałoby tylko pewną wizją, bez szans na realizację.
Tak
oto powstała obudowa plastikowej skrzynki w oczekiwanym
przeze mnie kształcie i rozmiarze. Dodałam jej jeszcze stare,
drewniane dekory, aby ostateczny wygląd był ciekawszy.
przeze mnie kształcie i rozmiarze. Dodałam jej jeszcze stare,
drewniane dekory, aby ostateczny wygląd był ciekawszy.
Mam
świadomość, że technika, którą się posłużyłam,
jest powszechnie znana i można znaleźć mnóstwo filmów
i tutoriali na ten temat, ale ten jeden raz pokażę Wam krótko,
jak krok po kroku, przerabiam przedmioty w stylu shabby chic.
jest powszechnie znana i można znaleźć mnóstwo filmów
i tutoriali na ten temat, ale ten jeden raz pokażę Wam krótko,
jak krok po kroku, przerabiam przedmioty w stylu shabby chic.
Na
początek wrzucam jeden kadr mojej pracowni w piwnicy.
Stół roboczy zaprojektowany i w całości wykonany przez
męża (spawanie + docięcie płyt meblowych). Na takim,
dobrze doświetlonym stanowisku z przyjemnością
realizuję wszelkie dotychczasowe pomysły.
męża (spawanie + docięcie płyt meblowych). Na takim,
dobrze doświetlonym stanowisku z przyjemnością
realizuję wszelkie dotychczasowe pomysły.
Dzięki tej technice przedmioty, które pierwotnie są z innej bajki i kompletnie
do siebie nie pasują, nabiorą charakteru i będą spójne stylistycznie.
1.
Rozpoczęłam
od pomalowania wszystkich elementów bejcą
w kolorze palisander. Następnie pozostawiłam je do wyschnięcia.
w kolorze palisander. Następnie pozostawiłam je do wyschnięcia.
2.
Jeszcze
jedna warstwa bejcy, dla uzyskania efektu maksymalnego
przyciemnienia przedmiotów i znów zostawiłam wszystko do wyschnięcia.
przyciemnienia przedmiotów i znów zostawiłam wszystko do wyschnięcia.
3.
Kolejny
etap to pokrycie świecą miejsc, w których
planowałam późniejsze przecierki papierem ściernym.
planowałam późniejsze przecierki papierem ściernym.
4.
Następnie
pomalowałam wszystkie przedmioty warstwą emalii
akrylowej (biały mat) do drewna i metalu. Po wyschnięciu lekko,
ręcznie przeszlifowałam drobnoziarnistym papierem ściernym
te miejsca, w których chciałam uwidocznić przetarcia.
akrylowej (biały mat) do drewna i metalu. Po wyschnięciu lekko,
ręcznie przeszlifowałam drobnoziarnistym papierem ściernym
te miejsca, w których chciałam uwidocznić przetarcia.
5.
Jeszcze
jedna warstwa emalii akrylowej, która zapewnia dokładniejsze
pokrycie powierzchni. Nie chciałam, by bejca przebijała się spod farby i aby
były widoczne przemazania, tylko przetarcia wybranych przeze mnie miejsc.
Po wyschnięciu znów przeszlifowałam papierem ściernym. Żeby pozbyć się
pyłu, wilgotną szmatką wytarłam wszystkie przedmioty, które na koniec
zabezpieczyłam jedną warstwą matowego lakieru bezbarwnego.
Tak oto uzyskałam efekt postarzenia, na którym mi zależało.
pokrycie powierzchni. Nie chciałam, by bejca przebijała się spod farby i aby
były widoczne przemazania, tylko przetarcia wybranych przeze mnie miejsc.
Po wyschnięciu znów przeszlifowałam papierem ściernym. Żeby pozbyć się
pyłu, wilgotną szmatką wytarłam wszystkie przedmioty, które na koniec
zabezpieczyłam jedną warstwą matowego lakieru bezbarwnego.
Tak oto uzyskałam efekt postarzenia, na którym mi zależało.
Zaprezentowane
przedmioty posłużą mi do powitania
wiosny w domu, ale temu poświęcę już odrębny post.
wiosny w domu, ale temu poświęcę już odrębny post.
Pozdrawiam
twórczo i zachęcam Was Kochani do udziału
w urodzinowym losowaniu upominków.
Życzę pięknego weekendu.
w urodzinowym losowaniu upominków.
Życzę pięknego weekendu.
Anita
WOW!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona obudową na skrzynkę i podstawą do świecy w stylu shabby chic. Podziwiam Twoją pracownię w piwnicy, stół wykonany według projektu Męża i ogromne imadło ślusarskie. Zastanawiam się czy Twój Mąż rozstał się z nim z lekkim sercem? Masz świetny kącik do wykonywania wszelkich prac dekoratorskich.
Droga Anito, życzę Ci miłego, słonecznego weekendu.
Łucja
Dziękuję Łucjo, za te serdeczne słowa, bo ciepło się robi na sercu, gdy Komuś jeszcze, (poza mną) podoba się to, co wymyślę i zrealizuję. Tym bardziej, że mam tak fachowe wsparcie techniczne ze strony męża i profesjonalne stanowisko "pracy." Tym stołem dzielimy się oboje, nie zagarnęłam go wyłącznie do swoich potrzeb :-)
UsuńPrzesyłam uściski i życzenia pięknego weekendu.
Cieszą mnie Agnieszko Twoje słowa :-) Zgadzam się z Tobą, że wraz z nadejściem wiosny budzą się w człowieku chęci do działania a to wyzwala kreatywność...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Piękny efekt końcowy i ta satysfakcja, że wykonało się coś samemu co potem cieszy nasze oko:-))) Zazdroszczę tego miejsca do pracy i perfekcyjnego stołu przy którym z przyjemnością można pracować:-))) Taka pracownia to podstawa. Ja maluję albo w garażu, albo czekam na lato i ładną pogodę:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-))
Dzięki Anitko :-) Z tą satysfakcją, to masz rację. To takie miłe uczucie, gdy coś, co sobie wymyślisz, może się zmaterializować. Nawet tak błahe sprawy, jak domowe dekoracje potrafią sprawić radość, ozdobić wnętrza a praca nad nimi, umilić ponurą aurę za oknem.
UsuńTakie stanowisko pracy + mąż z kompletem profesjonalnych narzędzi - zobowiązują :-)))
Życzę Ci Moją Droga pięknego Dnia Kobiet i od siebie dorzucam najlepsze życzenia :-)
Pracownia w piwnicy wygląda profesjonalnie. Fajnie, że starasz się żeby wszystkie dekoracje były w jednym stylu. Ja mam z tym problem, bo tyle różnych technik dekorowania lubię, że ciężki mi o konsekwencję w ozdabianiu. Serdeczności dla Ciebie :)))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Lusi, to zasługa mojego męża :-)
UsuńMam ogromną słabość do dekoracji w stylu shabby, bo lubię je zestawiać na zasadzie kontrastu z dębowymi meblami, które są w dość ciemnej kolorystyce.
Myślę, że dzięki zamiłowaniu do wielu technik, możesz skomponować ciekawe aranżacje, bo tworzysz piękne, oryginalne i unikalne dekoracje :-)
Ciepło pozdrawiam :-)
Prześliczna wiosenna, niezwykle romantyczna i delikatna dekoracja :D Kwintesencja wiosny :))
OdpowiedzUsuńPrzemiana skrzynki super, świetna robota :))
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Agness, bardzo dziękuję za tyle ciepłych słów :-))
UsuńCieszę się, że moja wiosenna propozycja spotkała się z tak serdecznym odbiorem.
Przesyłam uściski.
Wow. Wyszło Ci to świetnie. Dziękuję za ten tip ze świecą - uwielbiam efekt starego drewna i zawsze zastanawiałam się jak go uzyskać :).
OdpowiedzUsuńWitaj Alu! Miło Cię gościć :-))
UsuńCieszę się, że spodobało Ci się moje postarzanie drewna w stylistyce shabby chic.
Patent ze świeczką jest niezwykle pomocny w uzyskaniu efektu końcowego.
Ciepło pozdrawiam :-))