Kotor – jedno z najlepiej zachowanych średniowiecznych miast południowej Europy.
Czarnogóra
jest niejako esencją tego, czym tak naprawdę są Bałkany –
różnorodnością w najpiękniejszym wydaniu. To świat pełen kontrastów:
kaniony, polodowcowe jeziora, monumentalne szczyty górskie, a kilkadziesiąt
kilometrów dalej - lazurowy Adriatyk i kamienne miasteczka pamiętające
średniowiecze.
W
Czarnogórze w parze z piękną przyrodą idzie bogata spuścizna
kulturalno-historyczna,
gdyż wybrzeże pełne jest średniowiecznych miasteczek. Najznamienitszy z nich
Kotor
jest miejscem starcia wpływów bizantyjskiego i zachodnioeuropejskiego, co ma
odzwierciedlenie w niepowtarzalnej architekturze. Kotor jest mieszanką
stylów architektonicznych, narodowości oraz wyznań.
W
całej swojej historii, mimo iż niejednokrotnie miasto przechodziło pod różne
władania,
nie zostało zdobyte przy użyciu siły. To Wenecjanie wybudowali ciągnące się
prawie 5 km
wokół miasta mury obronne, które ochroniły Kotor przed najazdami tureckimi (to
jedno
z dwóch czarnogórskich miast nigdy niezdobytych przez Turków) i pomogły
zachować
w świetnym stanie wspaniałą architekturę miasta. W swojej historii Kotor
przetrwał
silne trzęsienia ziemi, okupacje austriacką, rosyjską, francuską, włoską i
niemiecką.
Architektura,
na którą składają się zabytki stylu romańskiego,
gotyckiego, renesansowego i barokowego
oraz labiryntowa budowa
dróg i przejść mająca dawniej zapewnić większą obronność sprawiają,
że Kotor stanowi gratkę dla fanów historii i architektury.
Otoczone
z trzech stron górami portowe miasto, pełne wąskich uliczek,
placów, kościołów i cerkwi jest jednym z najlepiej zachowanych średniowiecznych
systemów miejskich w południowo-wschodniej Europie. Dlatego też Stare Miasto
Kotoru w 1979 roku zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Starówkę
otaczają majestatyczne mury, dlatego do miasta można wejść przez
trzy renesansowe bramy i błądzić przez wiele godzin po plątaninie zaułków.
Spacer
rozpoczęliśmy od głównego placu – Placu Broni, którego nazwa
wzięła się od arsenału mieszczącego się dawniej w tym miejscu. Teraz uwagę
skupia zbudowana przez Wenecjan wieża zegarowa z 1602 roku – znak
charakterystyczny miasta oraz średniowieczny pręgierz.
Na
kolejnym placu miasta – Placu Jedności i Braterstwa dominuje
romańsko-bizantyjska cerkiew św. Łukasza zbudowana w 1195 roku.
Kotor czaruje melancholią, gdy wkroczymy w zaułki nadgryzione zębem czasu.
W
cieniu kamiennych domów wylegują się chude koty.
Zwieńczeniem
wycieczki po Kotorze była dla mnie samotna wędrówka
na okoliczną twierdzę św. Jana, połączoną z murami miejskimi
i położoną na wzgórzu 260 m n.p.m. nad Starym Miastem.
Sierpniowy
upał sprawił, że mąż z synem postanowili pozostać
na Starówce i w cieniu gęstej zabudowy schronić się przed palącym słońcem.
Tymczasem ja, nie mogłam odmówić sobie odwiedzenia twierdzy będącej
kluczowym elementem fortyfikacji obronnych za panowania Wenecjan.
Prowadzi do niej ścieżka zbudowana z setek kamiennych
stopni, stromo wspinających się w górę.
Zachwycający
widok na Zatokę Kotorską, który ujrzałam
po dotarciu na szczyt, pozostanie ze mną na zawsze.
Ceglane
dachy zabytkowej architektury miasta, plątanina asymetrycznych,
wąskich uliczek z kameralnymi placykami i romańskimi kościołami oraz kamienne
mury oddzielone wstęgą błękitnej wody od wysokich gór otaczających
Zatokę Kotorską, domykają panoramę ze wszystkich stron.
Tym
postem zamykam publikację podróżniczych wspomnień
z Czarnogóry w bieżącym roku. Nie udało mi się wyczerpać wpisów
z tego fascynującego kraju, dlatego powrócę do nich w 2026.
Za
tydzień Adwent, a u progu stoi już grudzień, który
wart jest świątecznej oprawy i takiej też tematyki.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
na ostatni tydzień listopada…
Anita

































Rzeczywiście dobrze zachowany, mury oddychają historia..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie, oczywiście ♥️
O tak, każdy tamtejszy zabytek świadczy o bogatej i niezwykłej historii miasta,
Usuńktóre nie uległo Turkom, pożarom i przetrwało okupacje liczne okupacje ;-))
Serdeczności posyłam!
Kotor to perła Czarnogóry, trochę przypomina Dubrownik. Natomiast widok z twierdzy zapiera dech i pozostaje w pamięci na lata. Denerwują mnie te ogromne wycieczkowce, które burzą klimat średniowiecznych miejscowości, czytałem, że w Wenecji zaczynają z tym walczyć. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKotor ma fenomenalne położenie, gdyż naturalne krajobrazy nadają mu wyjątkową scenerię, idealną dla miłośników fotografii.
UsuńPopieram protesty i rozumiem oburzenie mieszkańców takich miast, jak m.in. Wenecja, bo gdy poza turystami podróżującymi tradycyjnymi środkami transportu, miasto zostanie "najechane" przez tysiące osób opuszczających pokład wycieczkowca, to w takim mieście nie da się żyć. Nie służy to tak naprawdę nikomu, bo zwiedzanie pośród tłumów to koszmar, a nie przyjemność. My, jako turyści i tak w końcu wyjedziemy, a mieszkańcy muszą znosić taki stan przez większą część roku... i znoszą to coraz trudniej, bo do protestów dołączają kolejne popularne i atrakcyjne miasta. To opłakane skutki masowej turystyki, a powinno się szukać rozwiązań, by przywrócić jej bardziej zrównoważone oblicze... tak myślę ;-))
Pozdrawiam ciepło!
Stare Miasto w Kotorze jest zachwycające. To taka bałkańska perełka. Uważam, że to jedno z najpiękniejszych i najlepiej zachowanych średniowiecznych miast w całym regionie, a może i w Europie. Uwielbiałam niespiesznie spacerować po labiryncie wąskich, brukowanych uliczek, wstępować do kafejek na pyszną kawę i zajadać się przepysznymi lodami. Niezapomniana jest wspinaczka na mury miejskie a konkretnie na Twierdzę św. Jana, a stamtąd nieziemskie widoki.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Pamiętam Łucjo, jakie wrażenie zrobiło na mnie zabytkowe centrum Kotoru, które zachowało się w tak doskonałym stanie. Wąskie, brukowane uliczki, średniowieczne mury obronne, świątynie oraz pałace i muzea tworzą wspaniałą atmosferę historycznego klimatu. A mury obronne, które obejmują całe miasto i prowadzą na szczyt wzgórza, oferują wybitną panoramę na Kotor i okolicę.
UsuńDziękuję za Twoje wspomnienia i miłe odwiedziny!
Przesyłam gorące pozdrowienia na ostatnie dni listopada ♥️
Piękna wyprawa Anitko. Miasto mnie urzekło, ileż tam malarskich tematów...
OdpowiedzUsuńTo prawda Basiu, dlatego przywiozłam z tej bałkańskiej wyprawy cudowne wspomnienia,
Usuńa Kotor to idealny temat malarski dla tak artystycznych dusz, jak Twoja.
Pozdrawiam ciepło i życzę dobrych dni!
Piękne miejsce. Dziękuję za umożliwienie mi zobaczenia tego wspaniałego miasta i tych urzekających widoków. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAlicjo, cała przyjemność po mojej stronie! Bardzo cieszy świadomość, że publikacją
Usuńwspomnień z takich pięknych zakątków można sprawić radość komuś jeszcze ;-))
Dziękuję Ci za odwiedziny i najserdeczniej pozdrawiam!
The architecture of Kotor is beautiful, Anita. It was so good of you to go see the fortress, even if it was up the steep stairs. Great photos, you look great, so tanned.
OdpowiedzUsuńKotor is one of the most beautiful and fascinating places in Montenegro. It offers visitors a unique historical atmosphere. That's why I couldn't miss out on a highlight like hiking along the defensive walls to the fortress, which offers breathtaking views of the bay, mountains, and the old town.
UsuńMeanwhile, my tan is the result of a week-long vacation on the Croatian coast that preceded our trip to Montenegro ;-))
Warmest regards!
Już po przeczytaniu pierwszego akapitu uświadomiłam sobie, że Kotor to miasto idealnie wpasowujące się w mój gust. Woda, góry i architektura jaką bardzo lubię, w stonowanej barwie, z dużą ilością kamienia i labiryntem uliczek będących obietnicą wyjątkowych wrażeń. Dobrze zrobiłaś idąc na samotną wycieczkę do twierdzy bo widoki na Zatokę Kotorską wywołują szybsze bicie serca, i to nie tylko przez trudy wspinaczki w upale. Mam słabość do dachów z czerwonej dachówki a to co widać na Twoich zdjęciach w tle za nimi sprawia, że wyglądają jeszcze piękniej.
OdpowiedzUsuńDobrej codzienności... w tle już czuć magię wyjątkowych dni... Uściski.
Monia, wizytą w Kotorze byłabyś zachwycona! Podobnie jak ja, nie odpuściłabyś takiej atrakcji, jak wędrówka do twierdzy wzdłuż murów obronnych, skąd rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na zatokę, góry i starą część miasta.
UsuńKotor oferuje wszystko, co kochamy w podróżach: fenomenalne krajobrazy wraz z okoliczną przyrodą, w tym morze i góry oraz zabytki z bogatą, historyczną spuścizną, wąskie, brukowane uliczki, klimatyczne zaułki, pałace, świątynie. Ponadto miasto tętni życiem podczas różnych festiwali i wydarzeń kulturalnych, które podkreślają jego dziedzictwo i tradycję. To doskonała okazja, by zanurzyć się w lokalnej kulturze i cieszyć się wyjątkowym klimatem Kotoru.
Dziękuję za serdeczne życzenia! Do świąt już tylko 4 tygodnie, zatem lada moment. Niech dla Ciebie będzie to cudowny czas :-))
Uściski posyłam!