DIY – dekoracja wielkanocna w stylu vintage
Jak
stworzyć pisanki w stylu vintage
W
sklepach znaleźć możemy duży wybór dodatków i dekoracji wielkanocnych. Są
piękne i perfekcyjne, niektóre brzydkie i kiczowate, czasem przesadnie
cukierkowe, drewniane, porcelanowe lub plastikowe. Moja dusza ciągnie jednak do
staroci. Intryguje mnie to, co ugryzione zębem czasu, coś co ma pewną historię.
Gdy nie udaje mi się kupić takich przedmiotów, kombinuję jak własnoręcznie
stworzyć dekoracje w takim klimacie. Kilka pisanek zrobiłam w ubiegłym roku,
ale postanowiłam powiększyć kolekcję, by nadać kominkowi styl vintage na
zbliżające się święta. Ozdabiając jajka w ten sposób, chciałam dzięki patynie uzyskać
wygląd starych, jakby pochodziły z innej epoki.
Do
wykonania ozdób w tej technice potrzebowałam:
·
jajka ze styropianu
·
farbę kredową (mały słoik)
·
klej Wikol (może być też Mod Podge )
·
papier z czarno-białym nadrukiem
·
konturówkę (ozdabia i nadaje głębi)
·
lakier bezbarwny
·
pastę z bitumenem
·
patyczki do szaszłyków
·
pędzelki (do farby, kleju i lakieru)
·
pędzel gąbkowy
·
filiżankę kawy
Wszystkie
niezbędne akcesoria zakupiłam w sklepie dla plastyków.
Rozpoczęłam od pomalowania
jajek farbą kredową, która szybko wysycha, więc po ok. godzinie powtórzyłam tę
czynność.
Teraz przyda się cierpliwość,
bo to najbardziej czasochłonny etap. Podarłam kartki na małe kawałeczki, które przy
użyciu pędzelka przyklejałam Wikolem do jajek (ze względu na kształt jajek, nie da się przyklejać większych
fragmentów, bo będą się bardzo marszczyć). Do ozdobienia użyć można dowolnych,
również kolorowych kartek (a nawet serwetek, jeśli ktoś ma ogromne pokłady
cierpliwości – szybko namakają klejem i rozrywają się). Ważne jest, jaki efekt
chcemy uzyskać, jaki wzór i kolorystyka nam odpowiada.
Kolejny etap, to zabawa
konturówką, dzięki której można dodatkowo ozdobić pisanki w esy, floresy
(możemy pominąć tę czynność, jeśli rezygnujemy z takiego dekorowania). Teraz
chwila przerwy, bo konturówka musi wyschnąć i utwardzić się.
Efekt, który uzyskałam,
nie do końca spełniał moje oczekiwania, bo naklejone karteczki były zbyt białe.
Postanowiłam więc, że zabarwię je kawą. Delikatnie tapowałam pisanki pędzlem
gąbkowym nasączonym w zimnej kawie. Gdy pisanki wyschły ich kolor bardzo mi się
podobał, bo był bliższy stylowi vintage. Podobnie postąpiłam z koronką, której śnieżna biel nie pasowała do mojej koncepcji, dlatego zamoczyłam ją na ok. 2 godziny w kawie, potem wypłukałam, wysuszyłam i otrzymałam pożądany odcień.
Bardzo ważne jest, aby teraz przy użyciu pędzelka pomalować pisanki
lakierem bezbarwnym, który zabezpieczy naszą pracę przed zniszczeniem. Na tym
etapie można zakończyć, jeśli nie zamierzamy używać patyny.
Po dokładnym wyschnięciu i
utwardzeniu się lakieru, za pomocą pędzelka gąbkowego nałożyłam niewielką ilość
pasty z bitumenem, by pisanki przyciemnić, postarzyć.
Rozumiem, że nie każdemu
przypadną do gustu wykonane przeze mnie pisanki, ale być może kogoś zachęcę do
samodzielnego wykonania takich ozdób w zupełnie innym stylu. To łatwa technika,
a za efekt końcowy odpowiada wyłącznie nasza wyobraźnia.
Pozdrawiam
twórczo.
Anita
Anita
Bardzo lubię ten styl i jedynie ogrom zajęć nie pozwala mi na wykonanie podobnych cudeniek. Twoje pisanki są niezwykle.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komentarz, bo obawiałam się, że w takim wydaniu pisanki spodobają się tylko mi. Pozdrawiam wiosennie.
UsuńBardzo ładnie wyszły! Klimat vintage na pewno oddany!
OdpowiedzUsuńA konturówkę też można delikatnie przyciemnić patyną lub bitum, ścierając nadmiar chusteczką wilgotną dla dzieci.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za odwiedziny. Cieszy mnie, że się spodobały, a wszelkie wskazówki są dla mnie cenne. Pozdrowienia...
UsuńHello, and thank you for your comment on my blog!
OdpowiedzUsuńYour easter eggs are gorgeous, you make really beautiful things...
Have a lovely day,
Hugs, Ida
Visiting your blog has been a pleasure. Thank you for your kind words Ida!
UsuńHave a nice week. Hugs, Anita.
Piękne i oryginalne pisanki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję za wizytę na moim blogu i cieszę się, że pisanki się spodobały.
UsuńCiepło pozdrawiam.
Bardzo ładnie Ci to wyszło. Nie do końca jest to mój styl, ale doceniam Twoją pracę i do Twojego wnętrza pasują idealnie!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za ten komentarz, bo istotnie uważam, że mój gust jest dość osobliwy. Tym bardziej cieszą mnie Twoje słowa, że moje amatorskie poczynania zostały tak docenione. Gorąco pozdrawiam!
UsuńObiecałam odwiedziny i w końcu jestem u Ciebie! Podobają mi się Twoje pisanki w stylu vintage. Ja też lubię takie klimaty, tylko ja bym zrezygnowała z konturówki. Ja pisze rosier - do postarzania są dobre wszelkie patyny, bitum, pasty postarzające. Do wydzieranek można też użyć starych gazet. Podoba mi się też cała Twoja dekoracja. Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńSerdecznie witam na moim blogu i dziękuję za wszelkie cenne wskazówki. Cieszę się też, że dekoracja wielkanocna spodobała się.
UsuńŻyczę udanego weekendu i pozdrawiam ciepło. Anita
Jajka wielkanocne ozdabiałam już na wiele sposobow, ale Twoje podbiły mnie całkowicie. Kolor, materiał, wszystko mi się bardzo podoba. No i nie trzeba lakierować i szlifować w nieskończoność, moje dekupazowe i czarne w dotyku są jak z porcelany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko.:)
Celu! To prawda, że potrzeba jest matką wynalazków! Tak bardzo chciałam mieć pisanki wyglądające na stare, podniszczone, że nie było wyjścia! Z techniką decoupage miałam okazję pracować, a przy okazji innych "robótek" poznałam przeróżne materiały oraz kleje, pasty, konturówki, lakiery... Na próbę wykonałam kilka pisanek. Efekt końcowy był tym, czego oczekiwałam, dlatego postanowiłam powiększyć kolekcję i z całego procesu twórczego przygotowałam fotorelację. Robi się je łatwo, dosyć szybko a użyć można dowolnych karteczek, również kolorowych i osiągnąć oczekiwaną stylistykę!
UsuńŚlę moc pozdrowień!
Ja jestem tymi pisankami oczarowana. Prawdę mówiąc kocham Twoje bardzo oryginalne dekoracje! Uważam, że blogi: Twój i Cecylii są jednymi z najpiękniejszych w świecie wirtualnym.
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego świętowania i bardzo serdecznie pozdrawiam:)
Łucjo Droga, bardzo dziękuję za tak wielki komplement! Cecylia istotnie tworzy piękne rękodzieło i to w przeróżnych technikach. Po czym wspaniale eksponuje je na swoim blogu. Tak wiele mogłabym się od Niej nauczyć. Tym bardziej doceniam i szanuję Twoje słowa ciesząc się, że moje dekoratorskie poczynania spotykają się z tak serdecznym odbiorem :-))
UsuńJeszcze raz pięknie dziękuję! Ślę czułe pozdrowienia na ten cudowny, świąteczny czas!