Świętujecie czy obchodzicie… szerokim łukiem?

Dzień Świętego Walentego.

„Jedno jest w życiu szczęście – kochać i być kochanym.”
- George Sand

Dla mnie w tej afirmacji miłości zawiera się wszystko.
Dodam tylko słówko od siebie, by odpowiedzieć na tytułowe pytanie.
Was również zapraszam do rozmowy, jeśli tylko macie ochotę…


 
źródło: internet

 To jasne, że o miłość trzeba dbać na co dzień, a nie
tylko od święta, jednak Walentynki to dość sympatyczny zwyczaj.
Odstawiając na bok całą komercję z nimi związaną, ten dzień wyzwala
dodatkową motywację, by poświęcić nieco więcej czasu ukochanej osobie.
Dla mnie to idealna okazja, by umówić się z mężem na randkę poza domem.
Z drugiej jednak strony, absolutnie znajduję wiele zrozumienia dla osób,
które tego dnia zbiera na mdłości na widok serduszek, czekoladek,
amorków, misiaczków i chętnie uciekliby od tego szaleństwa.
 

Niezależnie od tego…

Wszystkim, którzy świętują Walentynki, ale też tym,
którzy ich nie obchodzą, wszystkim, którzy znaleźli miłość i tym,
którzy wciąż jej szukają, życzę uśmiechu, radości i szczęścia w miłości.

Przesyłam uściski.
Anita


 

Komentarze

  1. No cóż ja już nie świętuję, nie mam z kim. Każda okazja okazania miłości jest wskazana. Mnie nawet ten natłok komercji nie przeszkadza, jest przecież weselej, kolorowo, a to przecież nie jest złe. Wszystkiego dobrego. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Olu i dziękuję, że podzieliłaś się za mną własną refleksją.
      Tymczasem ja jestem pełna podziwu, że masz wokół siebie tyle pozytywnych osób, które podzielają Twoją pasję do wędrówek, aktywności, wspólnego spędzania czasu. To wielka wartość.
      Cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  2. Ja uważam, że walentynki to fajny dzień, gdy przy codziennych obowiązkach i wiecznym braku czasu, mamy w końcu okazje, żeby zwolnić i wybrać się na randkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko, też tak uważam. To bardzo dobry czas i moment, by zatrzymać się w codziennym biegu i pobyć ze sobą. Zadbać o to, co tak w życiu ważne…
      Serdeczności :-)

      Usuń
  3. Agnieszko, to piękne i tak prawdziwe, co napisałaś o miłości.
    Dziękuję Ci za te dojrzałe i mądre słowa.
    Życzę udanego weekendu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem jak najbardziej za i nie tylko i wyłącznie z racji wykonywanego zawodu, ale myślę, że cudownie jest mieć jeden dzień w roku gdy można celebrować miłość. Nie podoba mi się tylko to, że w naszym kraju jest to święto "tylko" dla par, podczas gdy w krajach anglojęzycznych świętują wszyscy: Walentynki wysyła się do rodziców, rodzeństwa, przyjaciół i partnerów i nikt w ten dzień nie czuje się źle tylko dlatego, ze akurat nie ma partnera.
    Dużo miłości Ci życzę:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja Droga!
      Poruszyłaś ważny aspekt, który "nie mieści" się w naszym pojmowaniu Walentynek.
      Uważam podobnie jak Ty, że to miłe święto powinno szerzej pojmować różne wymiary miłości. Tak silnym uczuciem, ale w jego wielu odsłonach darzymy rodzinę, przyjaciół, bliskie naszemu sercu osoby. To miłość, która w podtekście nie zawiera erotyzmu...
      O ile więcej osób tego dnia poczułoby się wyjątkowo...
      Dziękuję Anitko za tą ważną i piękną refleksję.
      Przesyłam uściski i ciepłe myśli :-)))

      Usuń
  5. Świętowania miłości nigdy za wiele! W święto czy w dzień powszedni byle celebrować i kochać! Celebrować miłość do swojej połowy/partnera i etc. Ale też miłość pojmowaną szeroko... do Świata, ludzi i życia! Jestem za! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że w otaczającej nas przestrzeni społecznej jest tak wiele, obojętności, złości, znieczulicy, wrogości, że wszelkie gesty dobra, serdeczności, okazywania uczuć są bardzo pożądane. A w głowie dźwięczą mi słowa mądrego człowieka: "Śpieszmy się kochać ludzi..."
      Dziękuję za miłe odwiedziny i życzę pięknej niedzieli :-)

      Usuń
  6. Nie świętujemy w tym dniu. Jednak robimy "niedzielny" obiad. A co do miłości nigdy jej za wiele i zawsze ją sobie okazujemy gestami, słowami. Zawsze dostaję kwiaty bo oboje je uwielbiamy.
    Droga Anito, pozostawiam moc uścisków i serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Łucjo, bo przecież nikt i nic nie może nam narzucać chwili ani sposobu na okazywanie sobie uczuć. Jednak dla mnie Walentynki to miły dzień, bo mąż dba o to, byśmy spędzili go sobie w jakimś wyjątkowym miejscu. Do tego kawka, słodkości, kwiaty i najcenniejsze - wspólne chwile bez pośpiechu.
      Wszystkiego, co najlepsze dla Ciebie, Moja Droga :-)

      Usuń
  7. My z mężem staramy się każdego dnia znaleźć choć chwilę, żeby pobyć ze sobą i celebrować miłość, niekoniecznie tylko w jeden dzień roku - w walentynki. Ta ilość serduszek i komercjalna strona tego święta nie działa na mnie dobrze. Ale z kolei z dzieciakami w szkole zwracam uwagę na aspekt okazania w ten sposób sympatii, przyjaźni i przygotowanie walentynki osobie, którą po prostu lubimy, żeby każdemu sprawić radość. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To piękne słowa Lusi i dziękuję za nie, bo zgadzam się z Tobą, że o miłość należy dbać każdego dnia i pielęgnować w ten sposób to, co najcenniejsze w związku. Tymczasem komercyjna strona Walentynek jest dla mnie absolutnie zbyteczna, wręcz infantylna. Wspaniałe jest, to jak przekazujesz dzieciakom, ile dobra i radości można sprawić tego dnia okazując innej osobie wiele pozytywnych uczuć :-)
      Ślę moc pozdrowień.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Obraz kobiety współczesnej…

TK Maxx – wielkanocne i wiosenne propozycje

Życzenia nadziei, wiary i miłości w epidemii bezsilności…

Zapachniało, zajaśniało… wiosna, ach to ty!

Już pięć lat razem!

Dynie Baby Boo z mojego warzywnika…

Kanon kobiecego piękna – każda epoka ma swój własny…

TATRY – Z Kasprowego na Giewont zimą

Gipsowych figur czar...

Życzenia i refleksje na Wielkanoc