DALSNIBBA – szczyt ze wspaniałą panoramą na norweskie krajobrazy.

 

Po widokowym rejsie na wodach fiordu, wyruszyliśmy z miasteczka
Geiranger na jedyny w Norwegii szczyt, na który prowadzi asfaltowa droga.
Dalsnibba (1476 m) leży w paśmie Gór Skandynawskich stanowiących łańcuch
górski o długości około 1800 km w zachodniej i północnej części Półwyspu
Skandynawskiego, ciągnący się wzdłuż wybrzeża Oceanu Atlantyckiego
na terytorium Norwegii, Szwecji i częściowo Finlandii.


Już sam dojazd jest niesamowicie ekscytujący! Po przejechaniu ok. 12 kilometrów
drogą nr 63, mijamy ciemnogranatowe wody jeziora Djupvatnet (1016 m n.p.m.).


Liczne zakosy, serpentyny oraz profil drogi, po której pojazdy ostrożnie
zmierzają na szczyt, uatrakcyjniają nam tę „zmotoryzowaną wspinaczkę.”


Niebawem docieramy do celu. Na szczycie Dalsnibby znajduje się górny parking,
na którym nawet w pełni letniego sezonu, wolne miejsce znajdą autokary, kampery,
samochody osobowe i motocykle. Gdy wyruszyłam z parkingu w kierunku punktu
widokowego, taki oto dumny pasażer bacznie mnie obserwował… a jako, że
kocham psy, to oczywiście uwieczniłam go i „zabrałam” ze sobą
😉

Ze szczytu góry rozpościera się fenomenalna panorama
na dolinę prowadzącą do fiordu Geirangerfjord,
sam fiord oraz miasteczko Geiranger.



Taras widokowy Geiranger Skywalk umożliwia podziwianie
surowej, norweskiej przyrody.
Rozległa panorama oferuje górskie
krajobrazy z ośnieżonymi szczytami, jeziorami i fiordem w tle.



Podstawę tarasu stanowi stalowa kratownica
poniżej, której zieje około 500 - metrowa przepaść.

Szklane balustrady nadają lekkości całej konstrukcji.





Wokół panuje błoga cisza a ogromna przestrzeń
daje poczucie nieograniczonej wolności.



Z tej perspektywy widać doskonale, że przed wjazdem
na szczyt znajduje si
ę jeszcze jeden – dolny parking.

Ze szczytu Dalsnibby możemy przyjrzeć się pokonanemu odcinkowi drogi
o nazwie Nibbevegen, który wspina się licznymi zakosami przez górski krajobraz.




To przykład jednego z wielu ambitnych projektów norweskich inżynierów będący
częścią turystycznej i niezwykle widokowej trasy nr 63. I choć w dalszą podróż
wyruszymy już inną drogą, wrażeń nie zabraknie, gdyż za szybą nadal
towarzyszyć nam będą spektakularne krajobrazy Norwegii…
do których powrócę w przyszłych opowieściach.
Pozdrawiam najcieplej, gdyż za oknem
już jesienna słota ☔
Anita

Komentarze

  1. Widoki niezwykłe, to jest prawdziwe piękno...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, bo dzieła natury są doskonałe!
      Serdeczności zasyłam :-))

      Usuń
  2. Żadne, choćby najbardziej wyszukane słowa osoby, która nie widziała tych cudowności na własne oczy, nie znaczą nic. Ale to, co widzieliście na własne oczy, znaczy bardzo dużo...
    Przepięknie!
    Fotki przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polu, pamiętaj proszę, że słowa osób goszczących tutaj znaczą dla mnie bardzo wiele :-))
      Szalenie cenię sobie nasze rozmowy. One czynią mój internetowy pamiętnik miejscem ciekawych, choć tylko internetowych "spotkań."
      Przesyłam uściski i pozdrowienia ;-))

      Usuń
  3. Norweskie krajobrazy są oszałamiające i wg mnie najpiękniejsze na świecie. Droga na Dalsnibbę robi niesamowite wrażenie. Powiedziałabym, że jest to trasa dl osób o mocnych nerwach dla odważnych. Jestem pewna, że widoki z całej trasy pozostają w Twojej pamięci na długo.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łucjo, choć znany mi jest tylko kontynent europejski, to muszę przyznać, że ze wszystkich odbytych przeze mnie podróży, przyrodnicze piękno Norwegii wywarło na mnie największe wrażenie!
      Istotnie droga na Dalsnibbę jest bardzo wymagająca dla kierowców, którzy muszą ostrożnie poruszać się na wąskich odcinkach i umiejętnie manewrować na ostrych zakrętach... ale gdy dotrze się na szczyt, widoki nie mają sobie równych ;-))
      Przesyłam moc pozdrowień!

      Usuń
  4. O mamuś, ale się rozmarzyłam. Chcę tam na samym szczycie mieszkać i oglądać te widoki. Cudownie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och tak, fenomenalne widoki ze szczytu sprawiają, że żal opuszczać takie miejsce pełne dziewiczej przyrody, ciszy i spokoju ;-))
      Pozdrawiam weekendowo!

      Usuń
  5. Anitko, już sama nie wiem, czy piękniejsze widoki były z tą wodą w dole, czy te spojrzenia na górskie szczyty i drogowe serpentyny. Jestem po prostu oczarowana tymi widokami. Naprawdę, nawet całkiem dobre widokówki krajobrazowe, nie umywają się do tych zdjęć. I już miałam zapytać, czy nie bałaś się wejść na tę kratkę, ale myślę, że nie... ja chyba też bym się nie bała :) A sprawdziłaś, czy tam jest echo? Pewnie nie, bo jeśli jest tam taka cisza, to chyba nietaktem byłoby krzyczeć :) Powtarzam się... wspaniała wycieczka. Serdeczności, Anitko <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie taka jest Norwegia! Przepełniona pięknem natury! Iwonko, różnorodność krajobrazów i ich dziewiczy charakter sprawia, że człowiek milknie, gdy otwierają się przed nim tak spektakularne pejzaże!
      Taras widokowy na Dalsnibbie sprawia, że stąpamy pewnie i bezpiecznie po stalowych kratownicach. Norwegowie świetnie aranżują takie konstrukcje w plenerze, by człowiek mógł obcować z przyrodą, podziwiać ją, nie niszcząc i nie zakłócając spokoju zwierząt tam żyjących ;-))
      Pozdrawiam ciepło życząc miłego weekendu!

      Usuń
  6. Przepiękne widoki, dziękuję Anito za wspaniałą wirtualną wycieczkę. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lenko, cieszę się, że mogłam "zabrać Cię" w jedne z najpiękniejszych zakątków Norwegii :-))
      Pozdrawiam weekendowo!

      Usuń
  7. Stunning beauty and tranquility, Anita. It’s so good that you were on an excursion to the mountain. I like to look down at the serpentine roads and blue lakes. Thanks for the story.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Norway's nature is incredibly fascinating! Its landscape has everything I love:
      ocean, seas, lakes, mountains, fjords, forests and endless plains.
      I am very happy that I could make this travel dream come true :-))
      Warm regards!

      Usuń
  8. Niesamowite miejsce, a widoki pewnie dech zapierają kiedy się tam jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Olu, możliwość podziwiania tych fenomenalnych dzieł natury w krajobrazie Norwegii, pozostawia w człowieku trwały ślad, którego nawet mijający czas nie będzie w stanie zatrzeć...
      Pozdrawiam niedzielnie ;-))

      Usuń
  9. Byłam, podziwiałam i chłonęłam. Kiedyś wrócę, bo mam niedosyt. Pisałaś o urokliwej jeździe krętą jezdnią. Tak oczywiście, zresztą rzut beretem od tego miejsca jest sławna Droga Trolli. Mnie wprowadziło w osłupienie to, że trasę tę ludzie pokonują na rowerach. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że osobiście mogłaś być na szczycie Dalsnibby! Krajobraz jest oszałamiający,
      dlatego nie dziwię się, że pragniesz tam powrócić. Zwłaszcza, że prowadząca do tego
      miejsca droga nr 63 nazywana "Złotym szlakiem" to majstersztyk norweskich inżynierów.
      To na jej odcinku znajdują się m.in. Droga Orłów i Droga Trolii, którymi miałam przyjemność podróżować... i na tej ostatniej właśnie widziałam sporo rowerzystów ;-))
      Pozdrawiam ciepło i życzę Ci udanego tygodnia!

      Usuń
  10. Widoki oszołamiające, ale sama droga też robi wrażenie. Mam świadomość, że tak dobra pogoda to wyjątkowe zjawisko. Córka też była w Norwegii a na zdjęciach albo mgła albo deszcz. Może i te zdjęcia mają jakiś klimat ale brak szerokiej perspektywy i tych soczystych kolorów, które można obejrzeć na Twoich zdjęciach. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och tak, pogoda w Norwegii to istna ruletka! Pamiętam jak kiepskie były prognozy na mój wyjazd. Łudziłam się, że podróżując przez cały kraj, może uda nam się "wymknąć" z sideł deszczu i mgieł... a tymczasem przez cały nasz pobyt, deszcz padał tylko jednego dnia i to podczas dłuższego przejazdu! Tymczasem tydzień po naszym powrocie do kraju, Norwegię nawiedziły nawalne ulewy. Tak potężne, że wiele dróg zostało zalanych a przejazd z północy na południe kraju niemożliwy... Myślę, że również przez wzgląd na wspaniałą pogodę ten wyjazd będący spełnieniem marzenia, na trwałe wpisze się w mojej pamięci i sercu... Przykro mi, że Twoja córka doświadczyła tej gorszej pogodowej odsłony. Krajobraz w czerniach, szarościach i mgłach nie oddaje prawdy o zjawiskowym pięknie norweskiej natury...
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  11. I znowu wywołałaś mój zachwyt nad nieznaną mi dotąd Norwegią. Niektóre zdjęcia można by użyć jako widokówek. A psiak za oknem wręcz uroczy, nie dziwię się, że skradł Twoje serce. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolino, gdzie nie spojrzeć, to norweskie krajobrazy zapierają dech w piersiach!
      Dla miłośników natury, ten kraj to przyrodniczy raj ;-))
      Serdeczności zasyłam!

      Usuń
  12. Przecudne i bardzo zróżnicowane krajobrazy mogłaś podziwiać Anitko. Niektóre skojarzyły mi się z filmów tolkienowskich powieści. A wstążeczek dróg to tylko pozazdrościć. Wyglądają tak niepozornie na zdjęciach...
    Czekam więc na wspaniałe urozmaicenia zbliżającej się do nas jesieni:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różnorodność norweskich krajobrazów zdumiewa i zachwyca! Nawet drogi prowadzące do kolejnych fantastycznych miejsc są atrakcją samą w sobie plus przeprawy promowe, tunele, mosty...
      Tak oto wspomnieniami uprzyjemniam sobie ponurość za oknem, nie tracąc jednak nadziei na pogodną, złotą jesień, czego i Tobie Ula życzę :-))

      Usuń
  13. Anitko, tym razem pokazujesz ukochane góry i cieszę się że mogłaś podziwiać te niesamowite, fascynujące widoki! Do tego przy takiej pogodzie... Świetnie że zwróciłaś również uwagę na czworonożnego pasażera.
    Ostatnie dni znowu są pełne słońca, więc życzę Ci żeby ich jeszcze jak najwięcej było tej jesieni :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to była ogromna radość móc ze szczytu oglądać tak oszałamiające widoki.
      Wspaniała przyroda jest w Norwegii dosłownie na wyciągnięcie ręki. Punkty widokowe, ścieżki, mostki, platformy są tak wkomponowane w krajobraz, by nie zakłócać jego piękna, a umożliwić miłośnikom przyrody bliski z nią kontakt.
      Lusi, na psiaki zawsze zwracam uwagę, bo kocham te czworonogi. Poza tym dumnym bokserem, spotkałam też w Oslo cudowną labladorkę, identyczną jak Luna ;-))
      Co się zaś tyczy pogody, to straszna u nas huśtawka ciepła z zimnem, deszczu ze słońcem, ale na złotą jesień wciąż nie tracę nadziei...
      Pogody ducha i tej za oknem i Tobie życzę Kochana!

      Usuń
  14. Przepiękne widoki :D Góry są niesamowite :D
    Piękne zdjęcia! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, te krajobrazy robią wrażenie, bo odnajdziemy w nich wszystko, co najpiękniejsze w naturze!
      Serdeczności zasyłam ;-))

      Usuń
  15. Niesamowite i przecudne i bajeczne widoki. Nie znajduje slow aby wyrazic swoj zachwyt.
    Bardzo Ci za to Twoje szalenstwo dziekuje.
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokrotko, ogromnie się cieszę, że uwieczniając tu swoje wspomnienia, mogę komuś jeszcze sprawić przyjemność tymi fotorelacjami i sławić cuda natury naszego kontynentu ;-))
      Ściskam i pozdrawiam!

      Usuń
  16. Ta część wycieczki wymaga od podróżnych sporo odporności na wszelkie lęki i sporo odwagi.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celu, po tym, jak zawodowy kierowca ostrożnie i bezpiecznie zawiózł nas na sam szczyt Dalsnibby, to uwierz mi, że ta część wycieczki była czystą przyjemnością i kontemplowaniem piękna natury, bez grama wysiłku. Platformy widokowe to bardzo stabilne konstrukcje a piękna pogoda i panująca wokół cisza, przepełniły mnie wewnętrznym spokojem :-)) Takie były moje odczucia i wrażenia, ponieważ nie mam lęku wysokości a wędrówki po Tatrach Wysokich to jedna z moich ukochanych aktywności ;-))
      Pozdrawiam najcieplej!

      Usuń
  17. Rewelacyjne zdjęcia! Wspaniałe widoki zapierające dech w piersiach i przyprawiające o zawrót głowy. Podziw dla kierowcy za tę samochodową górską wspinaczkę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Norwegia to fotograficzny raj... w tak wielu miejscach tego kraju - podróżując z północy na południe - doświadczyłam niesamowitych emocji, gdy na widok zjawiskowego piękna natury i jej fenomenalnych krajobrazów, po prostu odbierało mi mowę!
      Cieszę się, że mogłam kontemplować uroki natury i skupić się wyłącznie na podziwianiu mijanych pejzaży, gdyż za kierownicą autokaru siedział kierowca, który od lat przemierza te najbardziej wymagające drogi w Norwegii ;-))
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Santiago – kosmopolityczna stolica Chile.

Bieszczadzka Kolejka Leśna...

Kolej gondolowa nad Soliną…

Kanon kobiecego piękna – każda epoka ma swój własny…

Adwent w tradycji…

Choinka w starym stylu…

Chile - z wizytą w najstarszej winnicy…

Stary cmentarz w Rzeszowie.

Życzenia nadziei, wiary i miłości w epidemii bezsilności…

Klejnoty Luwru – Dział Rzemiosła Artystycznego.