Witam grudzień na zimowo… i zaczynam dekorować dom.
Poszłam
w klasykę.
Mimo,
że jesień trwa w najlepsze, to nie ma takiej siły,
która mogłaby powstrzymać mnie przed grudniową gorączką
dekorowania domu w zimowo-świąteczne akcenty. To jest ten czas,
w którym głęboko schowane „dziecko” wychodzi na światło dzienne.
która mogłaby powstrzymać mnie przed grudniową gorączką
dekorowania domu w zimowo-świąteczne akcenty. To jest ten czas,
w którym głęboko schowane „dziecko” wychodzi na światło dzienne.
Nie
wiem skąd tak mam i nie ma to już raczej większego znaczenia,
bo skoro na przestrzeni tylu lat mi nie przeszło to wiem, że to już stan
chroniczny i nieuleczalny. Dekorowanie domu w tym przedświątecznym
okresie sprawia mi tyle nieopisanej radości. Za to w najpiękniejszym
momencie roku – w okresie świąt Bożego Narodzenia,
dom lśni wyjątkowym blaskiem.
Skoro mowa o blasku, to świeca symbolizująca pierwszą niedzielę
Adwentu już zapalona. Tylko wieniec ma kształt podłużny,
ponieważ kolisty nie zmieściłby się na kominku.
bo skoro na przestrzeni tylu lat mi nie przeszło to wiem, że to już stan
chroniczny i nieuleczalny. Dekorowanie domu w tym przedświątecznym
okresie sprawia mi tyle nieopisanej radości. Za to w najpiękniejszym
momencie roku – w okresie świąt Bożego Narodzenia,
dom lśni wyjątkowym blaskiem.
Skoro mowa o blasku, to świeca symbolizująca pierwszą niedzielę
Adwentu już zapalona. Tylko wieniec ma kształt podłużny,
ponieważ kolisty nie zmieściłby się na kominku.
Nie
przywiązuję uwagi do tego, jaki panuje trend w dekoracjach i nie
ulegam modom. To co mi w duszy gra, decyduje o efekcie kompozycji.
Rozpoczęłam od klasyki, czyli czerwień i zieleń w roli głównej.
Ta świąteczna kolorystyka zdominowała kominek…
ulegam modom. To co mi w duszy gra, decyduje o efekcie kompozycji.
Rozpoczęłam od klasyki, czyli czerwień i zieleń w roli głównej.
Ta świąteczna kolorystyka zdominowała kominek…
W tym
samym klimacie wykonałam inną dekorację. Zadziorny elf
wita przy drzwiach domu. Przysiadł na wianku w towarzystwie
świerkowych gałązek i maluśkich, czerwonych bombek.
wita przy drzwiach domu. Przysiadł na wianku w towarzystwie
świerkowych gałązek i maluśkich, czerwonych bombek.
W
następnych postach przedstawię Wam aranżacje kolejnych
zakątków domu, zupełnie odmienne od tych dzisiejszych.
zakątków domu, zupełnie odmienne od tych dzisiejszych.
Z
grudniowym pozdrowieniem…
Anita
Droga Anito!
OdpowiedzUsuńNa ten magiczny czas jakim są Święta Bożego Narodzenia wspaniale przygotowałaś dom. Jego wnętrze nabrało dodatkowego, nowego blasku. Wszystkie dekoracje są prześliczne!
Elf, mikołajek, domek i inne elementy dekoracyjne niezwykle urocze.
Anito, życzę Tobie i twojej Rodzince pięknego czasu Adwentu.
Ślę moc serdeczności:)
Droga Łucjo, bardzo dziękuję za tyle miłych słów. Cieszę się, że spodobały się moje świąteczne aranżacje. Niebawem zapraszam na kolejne...
UsuńPięknie dziękuję za życzenia i z wzajemnością - przesyłam je Tobie Łucjo i Twoim najbliższym na ten czas radosnego oczekiwania...
Uwielbiam ten grudniowy czas:-) Ze mnie też wtedy wychodzi dziecko:-)))) W tle gra muzyka świąteczna, w kominku ogień, wszyscy bliscy w domu, zapach piernika unosi się w powietrzu. Czegóż chcieć więcej?
OdpowiedzUsuńCudowne dekoracje:-)) Zdrówka Ci życzę by gorączka ustąpiła i byś mogła oddać się w całości temu fantastycznemu zajęciu:-)))
Masz rację Anito, bo ten grudniowy, przedświąteczny czas to bardzo magiczny okres. Dziękuję Ci serdecznie za życzenia zdrówka, bo istotnie walczę z alergią, ale gorączka dotyczy tylko stanu umysłu - oddaję się z wielką pasją dekorowaniu naszej codziennej przestrzeni, która staje się "Domem Pracy Twórczej." Dzięki temu tuż przed Świętami mam czas na wypiekanie pierników, gotowanie i inne niezbędne sprawunki :-)
UsuńPozdrawiam i życzę Ci pięknego tygodnia :-)
Dziękuję Agnieszko i pozdrawiam ciepło :-)
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda. I mnie udziela się ten nastrój. Zaczęłam od robienia kartek z życzeniami świątecznymi. Miałam już okazję obdarować kilka osób mojego koleżeństwa z lat szkolnych. Udaje się nam spotykać raz w miesiąc już od kilku lat, a szkołę kończyliśmy jeszcze w ubiegłym wieku. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu za te ciepłe słowa.
UsuńPodziwiam Twój talent do własnoręcznie wykonywanych kartek, bo tego typu rękodzieło ma szczególną wartość. Piękne są też przyjaźnie pielęgnowane przez tyle lat. SZACUN !
Przesyłam gorące pozdrowienia.
Najważniejsze to żyć w zgodzie ze sobą, swoimi potrzebami i oczekiwaniami i robić to co sprawia nam przyjemność :))
OdpowiedzUsuńDekoracje prześliczne :)
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Agness, absolutnie się z Tobą zgadzam. Uważam, że z takich codziennych drobiazgów
Usuńskłada się ludzkie życie, dlatego nawet z tego typu błahostek czerpię mnóstwo frajdy.
Teraz każdego dnia, gdy wchodzę do domu, uroczy elf wywołuje uśmiech na mojej twarzy.
Dziękuję Ci za miłe słowa i wizytę :-)
Ślę uściski i pozdrowienia :-)
Ze mnie też w grudniu wychodzi takie dziecko i odliczam dni do świąt razem z synem ☺
OdpowiedzUsuńTo miłe, że nie tylko ja tak mam, lecz więcej osób odnajduje dziecięcą radość z drobnych rzeczy w tym magicznym, przedświątecznym okresie.
UsuńSerdecznie witam na moim blogu i ciepło pozdrawiam :-)
What nice dolls and tree decorations Anita!
OdpowiedzUsuńI like your second photo of decorated shelf and a picture above it. It seems very romantic! Figures of children, car ans Santa - all looks very pretty.
Thank you so much for your kind words, Nadezda.
UsuńI am glad that you liked the decoration that I created.
I have a few ideas to decorate other parts of the house for Christmas.
Have a nice rest of the week.
Ja w tym roku nie dekoruję, niedługo wyjeżdżam i wracam po Nowym Roku, za to będę odwiedzać inne domy i mam nadzieję, że będą przystrojone :).
OdpowiedzUsuńAbsolutnie Cię rozumiem. Gdybym była w podobnej sytuacji, również przekierowałabym swoją energię na inne sprawy. Życzę Ci, abyś cudownie spędziła ten świąteczny czas, gdziekolwiek będziesz :-)
UsuńPodoba mi się Twój podłużny wieniec adwentowy i zadziorny elf. U mnie trochę dekoracji adwentowych na razie, świąteczne będą później. Pozdrawiam :)
UsuńDziękuję Lusi :-) W obu tych ozdobach starałam się przemycić jak najwięcej natury, stąd świerkowe gałązki we wieńcu adwentowym i w tym, na którym przysiadł zadziorny elf.
UsuńPrzesyłam uściski i pozdrowienia :-)
Dekoracje świąteczne to jedna z moich ulubionych zabaw. Pięknie to wszystko wygląda.
OdpowiedzUsuńDekorowanie domu dodaje pomieszczeniom przytulności i ciepła. Sprawia mi wiele frajdy, zwłaszcza gdy w pogodzie panuje coś między wiosną a jesienią, a o prawdziwej, śnieżnej zimie można jedynie pomarzyć. Szare i bure barwy za oknem są mocno dołujące, dlatego tworzę sobie i bliskim przyjazne, radosne i pełne kolorów otoczenie w domu :-)
UsuńSerdeczności :-)