Słodycz na Dzień Kobiet… zapraszam na sernik dubajski ;-)
Jak
najlepiej uczcić święto, które wypada 8 marca? Odpowiedź każdego łasucha:
koniecznie
na słodko! I choć najpiękniejszą ozdobą Dnia Kobiet są dla mnie kwiaty,
to
wszystkim, także tym obdarowującym, sporo radości sprawi jakiś kuszący wypiek.
Uznałam
więc, że 8 marca to idealny moment na wypróbowanie sernika dubajskiego.
Zauważyłam
wokół jakieś szaleństwo na punkcie czekolady dubajskiej.
Nie
wiem, nie znam, nie próbowałam, bo im bardziej nachalnie jakiś produkt jest
reklamowany,
tym większy mój opór budzi, taką już mam – dość przekorną naturę ;-))
Gdy
jednak pewnego razu natknęłam się w internecie na przepis i krótki filmik, jak
upiec
sernik
dubajski, nie sposób było nie ulec pokusie tego nieoczywistego smaku. I tu może
Was
zaskoczę, ale jako miłośniczka słodkości… nie lubię serników. Natomiast
począwszy
od
męża, poprzez syna oraz rodziców – oni wszyscy serniki wielbią, więc ten wypiek
to
ukłon w ich stronę, a ja… będę delektować się tym, co wykłada się na sernik
;-))
I tu
niespodzianka, gdyż słodka warstwa pomiędzy upieczonym sernikiem,
a wieńczącą go polewą, to właśnie nadzienie… czekolady dubajskiej!
Podjęłam
więc wyzwanie, a poniżej krótka relacja, jak
ta
rozkosz dla podniebienia powstawała!
Gdyby
przepis kogoś zaciekawił to podrzucam TUTAJ link, z którego korzystałam.
Życzę
Wam kochane Panie wielu pięknych chwil – nie tylko od święta.
Niech Wam życie słodko płynie… uściski Anita 🍰😘
Anitko!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za życzenia. Twój sernik dubajski to prawdziwe arcydzieło. Wygląda przecudnie i prawdopodobnie dla wielu jest to rozkosz dla podniebienia. Wybacz mi. Starałaś aby nam upiec coś pysznego, a ja jednak wolę sernik wiedeński albo baskijski. Świat oszalał na punkcie dubajskiej czekolady, mnie ona jednak nie smakuje.
Życzę Ci samych cudownych chwil, miłości, zrozumienia i spełnienia marzeń.
Ściskam Cię mocno i serdecznie pozdrawiam:)
Droga Łucjo, tym bardziej dziękuję za Twoje ciepłe słowa, gdyż... to pierwszy sernik, jaki
Usuńw życiu upiekłam ;-)) Właśnie dlatego, że tego ciasta po prostu nie lubię. Pomyślałam, że
w ten sposób podziękuję męskiej części rodu, od której 8 marca dostaję ulubione kwiaty. Mistrzynią serników jest moja mama, która na wyjątkowe okazje piecze zawsze sernik wiedeński, a panowie, czyli tato, mąż i syn bardzo go lubią. Co do czekolady dubajskiej, to nie mogę się wypowiedzieć, bo dotąd jej nie jadłam. Natomiast robiąc niedawno zakupy, przeczytałam skład czekolady dubajskiej oferowanej w sklepie i uznałam, że jest tam mnóstwo dodatków i wypełniaczy, a powinno być tylko Kadayif - makaronowe ciasto niteczkowate i pasta z pistacji ;-))
Dziękuję za piękne życzenia! Wszystkiego, co najlepsze dla Ciebie Łucjo - nie tylko od święta!
Anitko, podobnie jak Ty nie przepadałam za sernikami w przeciwieństwie do pozostałych członków rodziny. Zmieniło się to z biegiem lat i korzystam z serków w wiaderkach, robimy wg przepisu i zawsze sernik się udaje.
OdpowiedzUsuńTwój sernik wygląda cudownie, na pewno smakuje nieziemsko, przeczytałam przepis i trochę mój zapał ostygł, ale może się skusze?
Pozdrawiam Cię serdecznie.:)
Celu pomimo, że wypiek się udał, to nie zmieni mojego nastawienia do serników, ale bardzo byłam ciekawa tej warstwy powyżej upieczonego sera. Teraz już wiem, jak powinna smakować czekolada dubajska, bo sądząc po składzie, to te oferowane w sklepie są jedynie podróbką oryginału.
UsuńNatomiast sam sernik ma jedną wadę - wersja, którą upiekłam zgodnie z linkiem zamieszonym w tekście - kosztuje dość drogo. Po podsumowaniu wyszła kwota: 170 zł.
Dziękuję Ci za odwiedziny i pozostawione słowa!
Ściskam i pozdrawiam :-))
What a delicious way to celebrate Women’s Day! The Dubai cheesecake sounds absolutely tempting, and what a thoughtful way to treat yourself and others on such a special occasion. Flowers are always a beautiful gesture, but a sweet treat like this makes the day even more memorable! I love how you're embracing both the beauty of nature and the joy of indulging in something sweet. I’m sure your cheesecake will be a hit with everyone! Thanks for sharing this tasty idea with us!
OdpowiedzUsuńI hope you are having a great weekend. You are invited to read my new post: https://www.melodyjacob.com/ Thank you.
Thank you, my dear, for so many warm words! Indeed, I dedicated this cake to my father, husband and son, who give me flowers on Women's Day. At the same time, I satisfied my curiosity about the taste of Dubai chocolate, which is part of this cake ;-))
UsuńI will gladly accept the invitation, because I always read your posts with pleasure.
Forgive me, but only because of lack of time, I leave comments too rarely :-))
See you on your blog!
Hugs and greetings!
Anitko podziwiam Twój profesjonalny sernik. Jeszcze takiego nie widziałam. Ale Ty masz talent. Nie myślałaś o pieczeniu dla innych. Dałabyś tyle radości ze słodkości. Myślę, że coś nas łączy, bo ja nigdy nie ulegałam owczym pędom. Jak pojawi się jakiś trend, to wszyscy starają się robić to samo. Nie potrafią być sobą. Ja jednak robię to, co lubię nie patrząc na innych. Taka już jestem. Anitko życzę Ci, by wraz z wiosną, a już ją widać przywędrowały do Ciebie same cudowne chwile. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńJaneczko, pięknie dziękuję za tyle serdeczności! Póki co, piekę wyłącznie dla najbliższych. Jeszcze wiele muszę popraktykować, by przyjąć czyjeś ewentualne zamówienie ;-))
UsuńWarto nie ulegać medialnym pokusom. Okazuje się, że czekolada dubajska oferowana w sklepie, ogromnie różni się składem od oryginału. Nadzienie prawdziwej czekolady jest dość drogie, dlatego ogólny koszt sernika dubajskiego jest bardzo wysoki.
Dziękuję za piękne życzenia! Cudownej niedzieli i kolejnych, marcowych dni!